Wydarzenie zostało organizowane przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego, Dolnośląski Park Innowacji i Nauki, burmistrza miasta i gminy Syców oraz Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Sycowie. W programie były między innymi dmuchańce, siatkówka plażowa, mini-kosz, tenis-solo i frisbee. Można było także skorzystać z kajaków, rowerów wodnych i nauczyć się pływać na desce SUP. Oprócz tego, były również foodtrucki i strefa z leżakami.
–Otwieramy oficjalnie sezon, na sportowo, aktywnie, na świeżym powietrzu. Chcemy spotkać się tu rodzinnie, doświadczyć zawodów, konkurencji sportowych, rywalizacji, frajdy z tego, że można pograć w bardzo ciekawe gry. Chcemy też przy okazji zaprosić do spędzania czasu nad zalewem – mówi Emilia Januszkiewicz, Urząd Miasta i Gminy w Sycowie.
Sezon nad zalewem Stradomia Wierzchnia potrwa do 31 sierpnia. Jest to bardzo klimatyczne miejsce, gdzie można spędzić czas z całą rodziną.
–Na pole biwakowe zjeżdżają się już samochody z przyczepami, czasem i campery. Pole mamy dobrze wyposażone, coraz lepiej. Więc szerokim echem rozchodzi się dobra sława o tym miejscu. Plaża jest przygotowana, jak się rozejrzymy to zobaczymy, piaseczek jest mięciutki, spulchniony. Więc dla małych dzieci, które się bawią foremkami czy preferują zabawy w pisku, to jest doskonałe miejsce – mówi Zbigniew Ligus, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sycowie.
–Cały czas mamy ratowników, mamy sprzęt wodny, wypożyczalnie kajaków, desek SUP, rowerów wodnych. Tak że zapraszamy bardzo serdecznie. Plaża jest dostępna całorocznie. W trakcie sezonu można wjechać bardzo blisko, parkingi mamy praktycznie przy samej plaży. Mamy trzy boiska do siatkówki plażowej, do piłki nożnej również. Są piękne, profesjonalne. Można w każdej chwili z nich skorzystać – mówi Emilia Januszkiewicz.
Zalew Stradomia Wierzchnia jest również jednym z najlepszych miejsc do obserwacji gwiazd i znalazł się na astroturystycznej mapie Dolnego Śląska.
–To jest przepiękny zbiornik. Są tu atrakcje dla dużych i małych. Teraz jest też szczególny czas, ponieważ to tutaj możemy kibicować Adrianowi Kosterze w trakcie jego wyzwania 365 Triathlon i to jest na pewno powód, żeby przyjechać i odkryć to miejsce, bo myślę, że dla wielu osób z Dolnego Śląska, z Wrocławia Stradomia jest ciągle zbiornikiem nieznanym. Natomiast jest tutaj dużo przestrzeni, dużo zieleni – mówi Justyna Butryn, z-ca dyrektora Wydziału Promocji, urząd marszałkowski województwa dolnośląskiego.