– To jest impreza o tym trzeba pamiętać, że jest to już piąta edycja tej imprezy. Co roku mamy więcej sprzętu. Rozpoznawalni jesteśmy w środowisku lotniczym. Przychodzi ona do nas. To jest impreza typowo rodzinna, całymi rodzinami. Jest tutaj atrakcja dla dzieci, są warsztaty dla dzieci. Dzieciaki mogą składać modele szybowców, dostają certyfikaty, które zabierają sobie do domu za udział w tych warsztatach – mówi Karol Zgadzaj, sołtys Komorowa.
– Loty naprawdę są przepiękne, pokazy idealne.
– Bardzo fajna. Ciekawa impreza.
– Drugi raz jestem tutaj na imprezie. Spodobało się, dlatego przylatuję tutaj z ochotą. Jest fajna atmosfera, miło, gości dużo – mówi Tadeusz Leszczyński, pilot.
– Cała idea jest świetna. Jak się dowiedziałem, że Karol organizuje tutaj imprezę lotniczą, to tak na pierwszy rzut oka to wydawało się wręcz niemożliwe. Tymczasem okazało się, że jest człowiek bardzo pozytywnie do tego nastawiony. Ma fantastycznych współpracowników, fantastyczną ekipę, a więc ogarniają to wszystko doskonale. A na dodatek, jak widać po samochodach i liczbie ludzi, są też zainteresowani takim sposobem spędzania czasu. Powiem szczerze, że nie spodziewałem się, że tu w Komorowie będzie impreza z takim rozmachem – mówi Andrzej Wybraniec, pilot.
– Fantastyczne – Co się panu tutaj tak podoba?
– Samoloty – Miał pan okazję czymś polecieć?
– Nie – Dlaczego? – Bo się boję.
– To trzeba mieć, jak to się mówi, troszeczkę odwagi
– Jestem zachwycona – Pierwszy raz?
– Nie, nie, ja co roku jestem. – Czyli już tradycja?
– Tradycja. – Rozumiem, że tak się spodobało, że co roku pani przyjeżdża?
– Tak. – A latała pani może już którąś z maszyn?
– W tym roku nie, ale ja już mam zaliczone i paralotnie i samolot. Kiedyś był jeszcze balon, tak że balony też latają. – A co w tej imprezie jest takiego, że przyciąga tyle osób?
– Ja kocham powietrze i wszystko, co lata.
– Bardzo zadowoleni są ludzie. Ktoś raz skorzysta z przelotu to wraca już do nas za każdym razem jak tylko się pojawiamy – mówi Tadeusz Leszczyński, pilot.