Władze Teatru Polskiego we Wrocławiu po raz pierwszy spot widziały w czwartkowy wieczór. W piątek z samego rana wydano oświadczenie.
– Dyrekcja Teatru Polskiego we Wrocławiu oświadcza, że Teatr Polski we Wrocławiu nie jest autorem spotu wyborczego „Aktorzy Teatru Polskiego we Wrocławiu wspierają Małgorzatę Calińską-Mayer, wrocławską kandydatkę do Senatu RP”. Oświadczamy, że użyta nazwa i logotyp Teatru Polskiego we Wrocławiu w spocie wyborczym zostały użyte w sposób nieuprawniony, bez wiedzy i zgody dyrekcji Teatru Polskiego we Wrocławiu. Teatr Polski we Wrocławiu nie angażuje się w działalność polityczną, ponieważ nie jest to naszym celem statutowym – mówi Jacek Gawroński, dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu.
– W tym konkretnym przypadku, o którym mówimy, wykorzystano logo instytucji i z tego, co mi wiadomo, takiej zgody na wykorzystanie nie było. W związku z czym trzeba powiedzieć, że takie działanie jest bezprawne, dlatego że to dobro prawne należy do dóbr, które podlegają ochronie. Zarówno na poziomie ogólnych przepisów kodeksu cywilnego, ale także na poziomie przepisów prawa własności przemysłowej. Nie wszystko w spotach wyborczych wolno. W tym konkretnym przypadku trzeba by rozważyć ewentualny delikt, o którym mowa w art. 111 Kodeksu wyborczego, czyli rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji – mówi Dominik Hunek, adwokat.
Radna zapytana przez nas o to, dlaczego wykorzystała logotyp instytucji w spocie wyborczym, przyznała, że nie jest jego autorką, a jedynie udostępniała video w mediach społecznościowych. W niespełna dwie godziny od naszej rozmowy, spot zniknął z oficjalnego konta kandydatki PiSu. Na tym sprawa się nie kończy, pozostaje kwestia aktora Dariusza Bereskiego i reżysera Stanisława Melskiego, którzy wzięli udział w spocie, podpisując się jako aktorzy Teatru Polskiego we Wrocławiu.
– Służby teatralne w tej chwili analizują sytuację. Jest jeszcze za wcześnie. Natomiast na pewno będziemy tę sytuację analizować i podejmować kroki, które będą adekwatne do tego, co wystąpiło. Może jest jeszcze za wcześnie, nie mogę teraz powiedzieć zero-jedynkowo, co się stanie – mówi Jacek Gawroński, dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu.
Władze teatru nie wiedziały o takiej aktywności pracowników teatru?
– Nie, proszę pani, na pewno nie – mówi Jacek Gawroński, dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu.
Kolejny spektakl z udziałem Dariusza Bereskiego, w reżyserii Stanisława Melskiego „Bracia Karamazow” zaplanowany jest na sobotę 30 września.