– Wszystko wskazuje na to, że są to szczątki osoby starszej. Potwierdzą to oczywiście badania archeologiczne, które koordynuje prokuratura – w jakim wieku ta osoba zmarła. Znaleziono przy niej dokumenty niemieckie oraz sztuczna szczękę. Pytanie, czy należącą do tej osoby – mówi Krzysztof Świercz, Wrocławskie Inwestycje.
– Dzieje Wrocławia były bardzo dramatyczne, obfitowały w tragiczne wydarzenia. Pełen walki i wyjątkowych momentów. Ślady tego widać w naszym mieście. W miejscach, w których wykonujemy różnego rodzaju inwestycje, będziemy na te ślady trafiać – dodaje Juliusz Woźny, Centrum Historii Zajezdnia.
Jakiś czas temu podczas prac na Alei Wielkiej Wyspy także natknięto się na ludzkie szczątki, które okazały się pozostałością po cmentarzu żydowskim z 1967 roku. Jeśli chodzi o Mosty Pomorskie, ta sytuacja była bardziej zaskakująca, ponieważ w tym miejscu nie ma śladów nekropolii.
– Szczątki znaleziono bardzo płytko, podczas prac korytowania chodnika. Podczas II wojny światowej, a zwłaszcza podczas obrony Festung Breslau, chowano ludzi dość przypadkowo. Jesteśmy na skwerku przy ul. Strażniczej, bardzo możliwe, że ktoś został tu pochowany podczas II wojny światowej – mówi Krzysztof Świercz, Wrocławskie Inwestycje.
– Festung Breslau to były bardzo dramatyczne wydarzenia. Przyniósł bardzo wiele ofiar, które chowano przypadkowo. Tam, gdzie zginęli. W 1945 roku nikt nie celebrował takich rzeczy – dodaje Juliusz Woźny, Centrum Historii Zajezdnia.
Jak zdradzą Wrocławskie Inwestycje, znalezisko nie powinno na długo wstrzymać prac na tym fragmencie.