Maciej Janowski spotkał się z zawodnikami Szarży Wrocław w gminie Długołęka

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Są młodzi, jeżdżą na rowerach, ale nie takich zwykłych. Rowery nie mają hamulców ani przerzutek, stąd podobieństwo do innej dyscypliny sportowej, czyli żużla. A kto mógłby lepiej zainspirować do dalszych treningów niż sam Maciej Janowski z żużlowej Sparty Wrocław?

Szarża Wrocław powstała w 2020 roku i zrzesza zawodników, którzy jeżdżą na specjalnych rowerach bez hamulców i przerzutek.

– Jest to powrót klubu speedwayowego po 15 latach do Wrocławia. Trenujemy na Sępolnie w bliskich okolicach Stadionu Olimpijskiego. I co? Ścigamy się w kółko – mówi Adrian Kocur, prezes Szarży Wrocław.

Poza seniorami działa także akademia, która liczy 28 zawodników i zawodniczek. Dwóch z nich pochodzi z gminy Długołęka.

Zaczęło się całkiem przypadkiem, ponieważ przedszkole zaproponowało nam taki sposób aktywności. Poszliśmy na pierwszy trening. Okazało się, że Dominik się bardzo odnalazł. Bardzo polubił jazdę rowerem. Bardzo polubił klub, spotkania, ćwiczenia. Zaczął ćwiczyć coraz więcej, coraz więcej i zaczęło przynosić efekty – mówi Paulina Matuszak, matka Dominika – wicemistrza Polski.

Dominik Matuszak we wrześniu 2020 r. był u nas na torze we Wrocławiu, został wicemistrzem Polski żaków do lat 6 – mówi Adrian Kocur, prezes Szarży Wrocław.

– Ten puchar jest za trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej – mówi Filip Szostak, zawodnik Szarży Wrocław.

I powiedz, jak długo już jeździsz na rowerze, tym takim specjalnym, bo to nie jest zwykły rower podobno?

2 lata – mówi Filip Szostak, zawodnik Szarży Wrocław.

Chciałbyś kiedyś zawodowo to robić?

Tak – mówi Filip Szostak, zawodnik Szarży Wrocław.

Myślisz, że tak będzie?

Może – mówi Filip Szostak, zawodnik Szarży Wrocław.

Spotkania takie lekko organizacyjne przed sezonem 2023. Też ma być niespodzianka dla naszych Szarżaków w postaci spotkania z Maćkiem Janowskim, który z pewnością jest idolem wszystkich tych chłopaków – mówi Adrian Kocur, prezes Szarży Wrocław.

W każdym roku staram się odwiedzić z dwie, trzy szkoły. Dzisiaj mam okazję być w urzędzie w Długołęce, więc jak tylko jest okazja spotkać się z młodymi sportowcami, wtedy jak najbardziej mam ochotę. Z przyjemnością przyjeżdżam i spędzam z nimi czas – mówi Maciej Janowski, kapitan WTS Sparty Wrocław.

Pomysł już od dawna gdzieś unosił się w naszych głowach. Ja chcę przypomnieć i powiedzieć wprost, bo żeby też wybrzmiało bardzo, bardzo stanowczo – Maciej Janowski, którego znam od wielu lat, w każdych w takich inicjatywach charytatywnych, meczach, spotkaniach z młodzieżą jest, mówiąc po sportowemu, na każdy gwizdek – mówi Wojciech Błoński, wójt Gminy Długołęka.

My ścigamy się na rowerach, Maciej ściga się na motocyklach, ale nasze rowery też nie mają hamulców, nie mają przerzutek. Ścigamy się też na dystansie czterech okrążeń, czterech zawodników, z tym, że tory są dużo krótsze, nie liczą 350 metrów, tylko mniej więcej 60-80 metrów – mówi Adrian Kocur, prezes Szarży Wrocław.

Zawsze wspominam bardzo dobrze te spotkania ze sportowcami. Po takim spotkaniu zawsze mieliśmy mnóstwo energii i na pewno jakiś cel kolejny. Troszeczkę się stresuję, jak widzę młodzież, która chce mnie gdzieś tam zepchnąć ze stołka w mojej drużynie – mówi Maciej Janowski, kapitan WTS Sparty Wrocław.

My też to musimy dalej kontynuować, żeby zachęcać młodzież do tego, żeby na takich spotkaniach dostawać tzw. bodziec sportowy, który nam daje i ukierunkowuje w tym kierunku, że każdy z nas może być wybitnym sportowcem. Trzeba tylko dyscypliny – mówi Wojciech Błoński, wójt Gminy Długołęka.

Zobacz również

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy