Zorganizowane wycieczki lub indywidualne zwiedzanie. Aktywnie lub nieco spokojniej, spacerowym tempem. Pogoda podczas majówki pozwoliła cieszyć się atrakcjami Wrocławia.
- – Kulturalnie, że tak powiem. Byliśmy na koncertach, na 3-majówce. Przyjechałam z Polanicy. Wrocław jest drugim miejscem w Polsce. Wolę Kraków, potem Wrocław, a potem Gdańsk. To moja trójka.
- – Dobrze jest, zwiedzamy sobie. Byliśmy w zoo i Hali Stulecia, ale w zoo za dużo ludzi i nie dało się wejść. Zwiedzamy dalej, do Panoramy Racławickiej kolejki, ale jest majówka. Teraz idziemy na starówkę.
- – Chcieliśmy z wnukami zmienić klimat, znaleźć inne atrakcje niż w Poznaniu. Jest pogoda i trochę tłoku, ale zaliczyliśmy gitarowy rekord i „Hey Joe”. Było wiele ciekawych atrakcji. Dzieci się dobrze bawiły, a to najważniejsze.
- – Super, byliśmy na festiwalu, na 3-majówce i na rynku na biciu rekordu – mówią turyści z całej Polski.
Wrocław z poziomu rzeki, rowerowo i na własnych nogach przemierzało tysiące turystów z różnych zakątków Polski. Ale w mieście w różny sposób odpoczywali także sami jego mieszkańcy.
- – Na razie spacerujemy z psem.
- – Ciepło było, teraz jest zimno. Pracowaliśmy, a teraz spacerujemy.
- – Planujemy nasz wspólny tatuaż na jutro.
- – Cudownie, wspaniale. Bardzo się cieszę, że mamy takie święta, więc świętujemy dalej – mówią wrocławianie.
Dla tych, którzy wzięli wolne w czwartek i piątek, majówka będzie trwać kolejne dni. Aż do poniedziałku.