Jak widać poparcie liderów, czyli Prezydenta Trzaskowskiego, nawet Donalda Tuska nic nie dało. Szeregowi członkowie platformy wybrali Michała Jarosa, przegrał Roman Szełemej, nieznaczną liczbą głosów, bo tam była różnica około setki głosów na korzyść Michała. Natomiast myślę, że kończy się pewna epoka, epoka ludzi Grzegorza Schetyny – mówi Dominik Kłosowski, Rada Miejska Wrocławia, Nowa Lewica.
Jako Zieloni mieliśmy już okazję współpracować z posłem Michałem Jarosem i tę współpracę oceniam bardzo dobrze. To było zarówno przy wyborach do parlamentu europejskiego, koalicji europejskiej jak i przy wyborach sejmowych, czyli Koalicji Obywatelskiej. Michał Jaros wtedy koordynował działania Koalicji i na Dolnym Śląsku, a szczególnie we Wrocławiu i myślę, że robił to bardzo dobrze, my jesteśmy z tej współpracy zadowoleni – mówi Małgorzata Tracz, Partia Zieloni.
Zmiany na szczycie władzy w dolnośląskiej Platformie prowokują również pytania dotyczące nowej koalicji w Radzie Miejskiej Wrocławia oraz w Sejmiku Województwa Dolnośląskiego.
Jesteśmy jeszcze przed rozmowami z nowo-wybranymi władzami Platformy Obywatelskiej, oczywiście to jest dla nas istotna informacja, ale tylko i wyłącznie ze względu na to, że gdzieś zmieniła się władza. Nie będziemy zmieniali naszych poglądów politycznych, nadal krytycznie oceniamy pracę Pana Prezydenta Sutryka, wiemy, że wielu radnych, również z Platformy Obywatelskiej ma podobne opinie do nas. Jeżeli cokolwiek miałoby się zmienić to być może część z tych radnych po zmianach w Platformie będzie miała nieco więcej odwagi do tego, żeby wypowiadać swoje prawdziwe przemyślenia na temat tego co się dzieje we Wrocławiu – dodaje Piotr Uhle, Rada Miejska Wrocławia, Nowoczesna.
Mamy dwa lata jeszcze tej kadencji, Platforma jest najważniejszym kawałkiem naszego klubu, najliczniejszym, więc w tym sensie oczywista jest dalsza współpraca – komentuje Bohdan Aniszczyk, Rada Miejska Wrocławia, Wrocław Wspólna Sprawa.
Nowy szef Platformy na Dolnym Śląsku jest otwarty na rozmowy z władzami miasta, jednak krytycznie postrzega działania Bezpartyjnych Samorządowców.
Brakuje takiej strategii i spójnej wizji dla Dolnego Śląska. Tego nie widzę w działaniach Bezpartyjnych Samorządowców i PiSu, także jest to bieżąca polityka, bieżące rozwiązywanie problemów. To jest oczywiście ważne, ale musimy też wiedzieć jakiej Polski i jakiego Dolnego Śląska chcemy w przyszłości – dodaje Michał Jaros, Przewodniczący Platformy Obywatelskiej na Dolnym Śląsku.
