Organizatorem tej wystawy jest Stowarzyszenie Miłośników Kotów Cat Club Wrocław oraz gmina Trzebnica.
– Niecodzienne wydarzenie na nowej hali widowiskowo-sportowej. To pokazuje, że hala służy nie tylko zawodom sportowym, ale również pięknym wystawom. Kiedy pani prezes Stowarzyszenia Miłośników Kotów przyszła do mnie z taką propozycją, to pomyślałem sobie, że hala sportowa to wydawałoby się takie trochę dziwne miejsce, ale po liczbie wystawców i tym, co tutaj można zobaczyć, to nie żałuję tej decyzji i ogromnie się cieszę, że Trzebnica stała się areną wspaniałych kotów – mówi Marek Długozima, burmistrz gminy Trzebnica.
– Mamy niespełna 160 kotów, kilkunastu ras. Mamy takie perełki, jak na przykład Lykoi – kot wilczarz czy kot wilczy. Jest to bardzo rzadka rasa wyhodowana w Stanach Zjednoczonych w 2010 roku, a do Polski trafiła w 2016 roku. Również mamy inne perełki, od kotów długowłosych poprzez włos krótki, a także koty bezwłose typu doński sfinks, czy też sfinks kanadyjski – mówi Roman Grabara, Międzynarodowa Wystawa Kotów Rasowych.
Na wystawie w Trzebnicy miłośnicy kotów mogli zobaczyć ponad 40 ras w różnych kolorach. Największą uwagę zwiedzających przyciągały między innymi koty rasy Main Coon, koty perskie i brytyjskie.
– Na wystawie kotów byłam już parę lat temu na Hali Stulecia we Wrocławiu i zdecydowanie teraz bardziej mi się podoba niż wtedy, bo chyba jestem już bardziej świadoma tego, jakie koty są piękne. – Ma pani może jakąś ulubioną rasę? – Nie mam ulubionej rasy, ale bardzo mi się podobają brytyjskie krótkowłose i Main Coony. Na razie oglądamy sobie – mówi uczestniczka wystawy.
– Jeżeli ktoś nie może mieć psa to spokojnie może mieć Main Coona. – Wiemy też, że one są ogromne? – Tak, to jest największa rasa, jeśli chodzi o kota domowego. Te tutaj akurat mają cztery miesiące, więc są malutkie. Ale kocury kastraty spokojnie potrafią dochodzić do 10-12 kg – mówi Beata Maciejewska, hodowla kotów Main Coon „Prima forma”.
– Wspaniałe są. Mam ochotę wszystkie do domu wziąć. Śliczne są. Nie mogłabym być sędzią, to jest za trudne – mówi uczestniczka wystawy.
– Tutaj mamy rasę brytyjską krótkowłosą. Przywiozłam akurat 5 kotów w trzech kolorach. Trzy koty niebieskie bikolory, jednego kota kremowego bikolora oraz kotkę niebieską. – Skąd przyjechaliście? – Mieszkamy w Ligocie Pięknej pod Trzebnicą, więc ta wystawa akurat bardzo nam pasowała – mówi Barbara Diduch, hodowla kotów brytyjskich „Kitty Garden”.
– Na wystawie jestem nie pierwszy raz, z tym, że nie jestem miłośnikiem kotów, jestem miłośnikiem psów. Natomiast wnuczka jest miłośniczką kotów i dlatego się wybraliśmy – mówi uczestnik wystawy.
Koty, które uczestniczyły w wystawie, podlegały również ocenie sędziowskiej. Były oceniane według standardu, który jest zatwierdzony przez federację międzynarodową. Na Wystawie Kotów Rasowych w Trzebnicy byli obecni sędziowie z Niemiec, Holandii, Włoch, Argentyny, a nawet z Finlandii. W ramach tego wydarzenia były przewidziane tak zwane nagrody prestiżowe, które dostały cztery najpiękniejsze koty.