Tropikalne gady, olbrzymie pająki i wiele innych zwierząt. Wszystkie te stworzenia można zobaczyć, a niektóre nawet dotknąć, we wrocławskiej Miejskiej Dżungli.
Miejska Dżungla – wyjątkowe miejsce na mapie Wrocławia
Pewne egzotyczne zwierzęta mogą budzić niepokój. Podczas każdego spotkania z nimi należy zachować szczególną ostrożność.
– Posiadamy kilka zwierząt niebezpiecznych. Jeśli chodzi o skorpiony czy pająki, to absolutnie wszystkie gatunki na świecie są jadowite. Jednak ptaszniki, które my posiadamy, mają słaby jad. Najbardziej niebezpiecznym zwierzęciem, które zamieszkuje Miejską Dżunglę jest skolopendra – informuje przewodnik w Miejskiej Dżungli Jakub Adamus.
Obawy w stosunku do egzotycznych zwierząt można jednak pokonać. Pod czujnym okiem instruktora można przełamać swoje lęki i przeżyć spotkanie pierwszego stopnia.
– Najprostsza metoda na przełamanie strachu przed wężami czy przed pająkami to dotknięcie ich czy wzięcie na rękę. Większość tych zwierząt jest owiane wielką warstwą tabu i miejskich legend – tłumaczy Adamus.
W Miejskiej Dżungli żyją jednak nie tylko pająki i węże. Wielką atrakcją dla dzieci są Marmozety Białouche, czyli małe małpki z Ameryki Południowej.
– To małpki, które zamieszkują lasy deszczowe. Są wpisane do Czerwonej Księgi gatunków zagrożonych ze względu na wycinkę tych lasów – opowiada Adamus.
We wrocławskiej Miejskiej Dżungli sporo się dowiesz
Istnieją jednak pewne regulacje ograniczające prawo posiadania niektórych zwierząt. Hodowcy powinni mieć je na uwadze, aby nie popaść w konflikt z prawem.
– Jeśli chodzi o bezkręgowce, to w większości przypadków nie potrzeba żadnych dokumentów, nawet jeśli są to zwierzęta jadowite. Jeśli chodzi o kręgowce, to w przypadku większości z nich obowiązuje Konwencja Waszyngtońska która reguluje handel zwierzętami. Tutaj musimy odwiedzić przede wszystkim Urząd Miasta lub Starostwo Powiatowe z dokumentem świadczącym o tym, że zwierze urodziło się w niewoli albo pochodzi z legalnego odłowu – wyjaśnia Adamus.
Wizyta w Miejskiej Dżungli to nie tylko forma spędzenia czasu wolnego. Dla najmłodszych może to być też okazja do nauki.