– Z jednej strony zbieraliśmy i wysyłaliśmy dziesiątki tysięcy ton darów z żywnością oraz z innym niezbędnym sprzętem do Ukrainy, szczególnie do naszego miasta partnerskiego Lwowa, ale z drugiej strony koncentrowaliśmy się na tworzeniu infrastruktury, która pozwoli wesprzeć przyjeżdżających uchodźców tu na miejscu – mówi Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.
– Dostaliśmy już od Wrocławia między innymi dwie karetki, akurat w tym samym dniu, kiedy doszło do ataku na poligon w Jaworowie, pod Lwowem. Wiem, jak pomagacie i jak dużo robi w tym czasie każdy Polak i Polka. Doceniam to i czuję się tutaj jak w domu. Widzę, jak wszyscy się opiekują tymi ludźmi i jak dużo dla nich robią – zaznacza Ulyana Tybinka, Rada Miasta Lwowa.
Do tej pory do Wrocławia przybyło już około 250 tys. uchodźców z Ukrainy. To ogromna liczba nowych mieszkańców i idące za tym wyzwania. W związku z tym w pomaganie były i są zaangażowane setki osób oraz wiele organizacji pozarządowych.
– Tworzyliśmy miejsca noclegowe, zapewnialiśmy wodę i żywność, punkty medyczne. Uruchomiliśmy i można powiedzieć, że na nowo ułożyliśmy urząd, jeśli chodzi o załatwianie spraw przyjeżdżających tu Ukraińców – dodaje Jacek Sutryk.
– W pierwszym dniu wojny, na bazie Fundacji Ukraina, stworzyliśmy sztab koordynacyjny. Dołączyło do nas sporo wolontariuszy, aktywistów i innych organizacji pozarządowych. Oprócz tego uruchomiliśmy zbiórkę finansową, dzięki której zakupiliśmy sporo rzeczy taktycznych i medycznych, które są obecnie najbardziej potrzebne na froncie oraz w miastach, które są bliżej frontu, czyli Kijów, Charków, Sumy, Zaporoże, Dnipro i inne – mówi Artem Zozulia, prezes zarządu Fundacji Ukraina.
Pomoc jest udzielana na różnych obszarach. Od momentu wejścia w życie specustawy o pomocy obywatelom Ukrainy, we Wrocławiu numer PESEL otrzymało już 10 tys. osób, a kolejne 23 tys. czekają w kolejce. Ponad 4 tys. ukraińskich dzieci zadeklarowało chęć uczestnictwa w zajęciach przedszkolnych i szkolnych.
– Większość uchodźców nie planuje cały czas korzystać tylko z pomocy udzielanej przez wolontariuszy, a chcą sami zadbać o swój własny komfort i pójść do pracy. Coraz częściej spotykamy się z różnego rodzaju pytaniami, które są związane ze znalezieniem pracy – podkreśla Artem Zozulia.
Dlatego ważne jest również, żeby pomóc takim osobom się usamodzielnić. Niestety wojna w Ukrainie nadal trwa i nie wiemy, kiedy się skończy, z tego powodu warto zadbać o to, abyśmy w tym pomaganiu wytrwali. Przypominamy, że wszystkie informację związane z pomaganiem uchodźcom są dostępne na stronie wroclaw.pl, jak również na stronie Fundacji Ukraina.