Mieszkańcy Stronia Śląskiego będą mieli most… na razie tymczasowy

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
W Stroniu Śląskim powstanie most tymczasowy - potwierdził to marszałek województwa Paweł Gancarz na konferencji prasowej. Jeżeli chodzi o budowę zupełnie nowego mostu, bo ten stary został zniszczony przez powódź, to raczej kwestia lat, ale taka przeprawa tymczasowa może powstać w najbliższych tygodniach.

– Robimy wszystko, żeby ten most w grudniu powstał. Oczekiwania są od samorządu gminnego, od samorządu powiatowego, wybudowania od województwa całkowicie nowej konstrukcji mostowej z przyczółkami. Ja nie widzę jakichś postępów prac, jeszcze nie widzę ani 100 metrów wyremontowanej drogi. Porównajmy remont drogi, czyli frezowanie asfaltu na jakimś odcinku i wylanie asfaltu praktycznie bez żadnych zgód, bo to jest remont, to można robić bez dokumentacji. Tutaj mówimy o całkiem nowej konstrukcji inżynieryjnej mostu – powiedział marszałek województwa dolnośląskiego Paweł Gancarz. 

Most tymczasowy powstanie na drodze wojewódzkiej numer 392. 

– Most tymczasowy ma to do siebie, że to jest konstrukcja składana, skręcana na śruby sprężone i ten most jest w zasobie wojska i to wojsko go zmontuje. My jesteśmy zobowiązani do przygotowania dojazdów i przyczółków, żeby ten most można było posadowić. Natomiast co do tego obiektu, który później będzie odbudowywany, w tej chwili jeszcze nie powiem, w jakiej technologii zostanie zrealizowany, bo nie chcielibyśmy, żeby ten filar pośredni, który dziś został niestety podmyty, dalej funkcjonował – tłumaczył Leszek Loch, dyrektor Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei we Wrocławiu. 

Marszałek Paweł Gancarz mówi o skali tej inwestycji i dodaje, że pewnych spraw nie dało się zrobić z dnia na dzień. 

– Rozpiętość 40 metrów. To nie jest wąski ciek wodny, na który można, nie wiem, rzucić dwie belki, położyć pokład drewniany i już ludzie będą mieli przejście, przejazd. To jest cała konstrukcja, na tych przyczółkach wspiera się cała kilkusettonowa konstrukcja. To musi być bezpieczne. Ten most będzie funkcjonował prawdopodobnie do momentu odbudowy, czyli jakieś około dwa lata, czyli to musi być zrobione dobrze i tutaj można szukać oszczędności w czasie, oszczędności w procedurach, ale są pewne granice tego postępowania i w mojej ocenie naprawdę ta dynamika realizowana przez nas jest naprawdę bardzo duża – dodał marszałek. 

Budowa takiej konstrukcji wymaga też wejścia ze sprzętem na tereny prywatne. 

– Przy układaniu będzie też potrzebny ciężki sprzęt, bo te elementy, które będą montowane, to niestety no ważą po kilkadziesiąt ton i to wszystko musi być podawane dźwigiem, bo tego ręcznie się nie uda zrobić. Na pewno przy demontażu będzie trochę prostsza sprawa, bo będziemy już mieli nowy obiekt, więc z tego obiektu będzie można ten demontaż dokonywać, Dziś niestety trzeba będzie to robić, brzydko mówiąc, od czoła, czyli wchodząc w tereny właśnie prywatne i to jest ta dzierżawa, która będzie konieczna – dodał Leszek Loch. 

Zobacz również

Dolny Śląsk to kraina tajemnic i zabytków. Zarząd województwa chce przeznaczyć miliony na renowację tych drugich, ale patrząc na bogactwo naszego regionu, to wciąż kropla w morzu potrzeb i włodarze województwa tego nie ukrywają.

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy