84 kierunki na lato, siatka połączeń zbliżona do tej przed pandemią. Nowy rozkład lotów we wrocławskim porcie wchodzi w życie od 27 marca. W tym roku mija dekada od otwarcia nowoczesnego terminalu pasażerskiego we Wrocławiu. Jednak okoliczności sprawiły, że to nie nowy, a stary terminal wrocławskiego portu lotniczego jest ostatnio w centrum uwagi. Od niedawna służy on za noclegownie dla uchodźców z Ukrainy.
Dzisiaj, w tą dziesiątą rocznicę okazało się, że główną rolę w świętowaniu tej rocznicy odegrał stary terminal, który stał się obiektem pożądanym, potrzebnym, niezbędnym dla ugoszczenia Ukraińców we Wrocławiu. Także można powiedzieć, że w takiej pętli ten nasz nowy obiekt naprawdę spełnił masę funkcji, masę ról. Poczynając od Euro poprzez rozwój połączeń lotniczych we Wrocławiu, jeszcze 10 lat temu, kilkanaście lat temu mieliśmy kilka połączeń międzynarodowych. W skali statystyk lotniczych to było kilkaset tysięcy do miliona pasażerów w roku, natomiast w roku 2019 kończyliśmy ten etap rozwoju, przed pandemią oczywiście, na poziomie 3,5 mln pasażerów obsługiwanych w ciągu roku, na poziomie blisko 300 tys. pasażerów, których udawało nam się obsłużyć w jednym tylko miesiącu, lipcu czy sierpniu. Na poziomie blisko 90 prawie 100 kierunków jakie oferowaliśmy z Wrocławia. Było tutaj życie i to życie teraz po pandemii stopniowo wraca, to trzeba przyznać – mówi Dariusz Kuś, prezes Wrocławskiego Portu Lotniczego.
Jak zaznacza prezes Portu Lotniczego Wrocław wojna w Ukrainie sprawiła, że obecnie wszystkie rejsy komercyjne do tego kraju musiały zostać zawieszone, jednocześnie zwiększono liczbę lotów ze stolicy Dolnego Śląska do krajów, w których obywatele Ukrainy posiadają swoich krewnych lub też w których rozrasta się społeczność ukraińska.
Widzimy wysyp połączeń do Włoch, mamy nowy kierunek Wenecja Treviso, mamy nowy kierunek Turyn, mamy zwiększenie ilości operacji wykonywanych do wielu lotnisk włoskich, takich jak: Bolonia, Piza czy Mediolan. Dlaczego? Otóż okazuje się, że we Włoszech jest spora grupa Ukraińców, którzy tam mieszkają i pracują. Widzimy, że jest olbrzymie zainteresowanie tych Ukraińców, którzy dotarli do Wrocławia w różny sposób i dzisiaj oni wsiadają na pokłady rejsowych samolotów i tu rzeczywiście włoskie kierunki mają dość duży prym, to jest mniej więcej 30% ruchu, to jest kilka tysięcy Ukraińców, którzy od 24 lutego do dzisiaj wylecieli z naszego lotniska – dodaje Dariusz Kuś.
W sezonie letnim pasażerowie wrocławskiego lotniska będą mieli do dyspozycji około 95 rejsów tygodniowo do hubów przesiadkowych, w tym do największych w Europie, umożliwiających przesiadkę do samolotów na trasach międzykontynentalnych. Wybór jest duży, jednak czy wrocławianie są już myślami przy lecie?
– W tamtym roku byłyśmy w Albani, więc może w tym roku też jakieś ciepłe kraje.
– Islandia na pewno, Bałkany i bardziej takie azjatyckie kraje.
– Jeśli zagranica to kiedyś myślałam o Dreźnie, ale tak naprawdę do Meksyku chciałabym polecieć – mówią mieszkańcy Wrocławia.
Port Lotniczy Wrocław zakłada, że obsłuży w tym roku więcej pasażerów niż w roku ubiegłym i nie przewiduje przerw w ruchu lotniczym wymuszonych pandemią.
