Minęło 20 lat od otwarcia poradzieckiej Kopalni Uranu w Kletnie

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Nazywana jest najbarwniejszą kopalnią w całej Europie i to nie bez powodu. W wyniku wielu milionów lat ewolucji geologicznej masywu Śnieżnika w kopalni w Kletnie wykrystalizowało się ponad 200 minerałów - najbardziej obficie objawia się tam fluoryt. Historia górnictwa w tym regonie sięga średniowiecza, później kopalnia była wykorzystywana do wydobycia uranu przez Rosjan, a turyści mogą odwiedzać to miejsce dopiero od 20 lat. 4 sierpnia minęły dwie dekady, od kiedy pierwsi turyści mogli zobaczyć udostępnione sztolnie.

W XII-XIII wieku wydobywano tutaj rudę żelaza, w średniowieczu miedź, srebro i ołów. Wydobycie rud uranu rozpoczęło się w 1948 roku i trwała do 1953 roku. Rudę uranu wywoziliśmy do Związku Radzieckiego. W 1953 roku zmarł Stalin i to tak naprawdę było wydarzenie, które spowodowało, że Rosjanie opuścili tę naszą kopalnię i przekazali ją Polakom. Polacy do 1959 roku wydobywali tu fluoryt, ale on też się w końcu skończył. W 1959 roku do takich miejsc jak tutaj, czyli takich wejść podjeżdżały beczkowozy, kopalnia była zalewana wodą, a na końcu te wejścia wysadzono w powietrze. Chodziło o to, żeby do tej kopalni nikt się nie dostał, musimy pamiętać, że do lat 90-tych była to jedna z największych tajemnic – mówi Janusz Kuźniar, Kopalnia Uranu w Kletnie.

Tych minerałów występuje tutaj mnóstwo. W samych fluorytach bardzo często trafiają się wtrącenia innych minerałów rudnych, minerałów, z których pozyskiwano tutaj surowce metaliczne. Mamy rudę żelaza, hematyty, rudę ołowiu, galenę srebrnonośną. Jest ruda miedzi, chryzokola, malachit – można byłoby wymieniać godzinami. Mekką geologów jest nazywane Kletno i trzeba sobie powiedzieć jasno – jest to jedno z najciekawszych miejsc pod względem minerałów w całej Europie. Mamy tu też ciekawostkę – kilkanaście lat temu opisano tutaj zupełnie nowy minerał. Nazywa się bohdanowiczyt, od nazwiska, na cześć pana Bohdanowicza. Ciekawostką jest fakt, że od tego czasu znaleziono go jeszcze tylko w jednym miejscu na świecie – na Grenlandii. Łatwiej dojechać do Kletna – podkreśla Malwina Kubik, Kopalnia Uranu w Kletnie.

Dla turystów dostępne są dwie trasy – turystyczna i ekstremalna. Nieczynna poradziecka kopalnia uranu jest całkowicie bezpieczna pod względem promieniowania – paradoksalnie w dawnej kopalni uranu jest ono niższe niż na powierzchni, gdzie dociera ono na przykład z przestrzeni kosmicznej i Słońca.

Jesteśmy pod ziemią, a skały, które są nad naszymi głowami, są naturalną barierą dla tego promieniowania, które dociera do nas z kosmosu. Jest jednak tutaj miejsce, które jest szczególne – w tym miejscu zatrzymujemy się po to, żeby turystów edukować o promieniowaniu. Pokazujemy im tutaj fragment blendy uranowej, czyli materiału, który tutaj pozyskiwano tlenku uranu UO2, minerał nazywa się uraninit, blenda uranowa to z kolei nazwa zwyczajowa, jakiej tutaj używano. W przypadku blendy uranowej promieniowanie jest już zupełnie inne. Tutaj realna dawka, jaką emituje blenda uranowa to około 56 μSv/h. Nie trzeba się jednak bać, dlatego że promieniowanie spada wraz z kwadratem odległości. W praktyce oznacza to, że kilka centymetrów dystansu chroni nas przed tym promieniowaniem zupełnie. Dla porównania przy niektórych badaniach rentgenowskich dostajemy dawkę rzędu 0,2 μSv/h, czyli nawet czterokrotność tego, co w tej chwili – podsumowuje Malwina Kubik, Kopalnia Uranu w Kletnie.

Kopalnia Uranu w Kletnie to wyjątkowe miejsce na mapie Dolnego Śląska, które w ciągu 20 lat odwiedziło blisko pół miliona turystów. Kopalnia znajduje się na Szlaku Tajemniczych Podziemi, jest otwarta przez cały rok. Warto również pamiętać o tym, że panuje tam stała temperatura 7 stopni Celsjusza.

Zobacz również

Choć w ostatnich dniach największe emocje budził widok zalanych miast, ogromne straty ponieśli również rolnicy. O wsparciu dla nich, także w kontekście bezpieczeństwa żywnościowego regionu i całego kraju, mówił dziś we Wrocławiu wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak.

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy