– Jestem niezmiernie dumny, że po raz drugi możemy gościć najlepsze zawodniczki w Polsce w gimnastyce artystycznej. Jest to wydarzenie o zasięgu ogólnokrajowym – mówi Marek Długozima, burmistrz gminy Trzebnica.
Jest to największa impreza w Polsce dla tej kategorii wiekowej, jeśli chodzi o gimnastykę artystyczną. W tym roku w zawodach wystartowały zawodniczki z rocznika 2007, 2008, 2009. Wydarzenie to było także jednocześnie podsumowaniem Pucharu Polski Juniorek 2022 w gimnastyce artystycznej. Zawody odbyły się na terenie Hali Widowiskowo-Sportowej im. Dolnośląskich Olimpijczyków w Trzebnicy. Tym razem w wydarzeniu wzięło udział 95 osób, z 26 klubów.
– Juniorki wykonują cztery układy: z obręczą, z piłką, z maczugami oraz układ ze wstążką. Tutaj rywalizują w wieloboju i drużynowo, w drużynie są trzy zawodniczki. Natomiast w niedzielę, czyli w ostatni dzień mistrzostw odbędą się ośmioosobowe finały w każdym z przyborów i w tych przyborach również zostaną rozdane medale indywidualnie. Taki układ trwa 1:30 min, zawodniczki muszą wykonać różne elementy, trudności przyboru – mówi Mirosława Hamera, uczniowski klub sportowy Kopernik Wrocław.
W składzie tegorocznej komisji sędziowskiej było 19 osób. Są to sędziny które mają też międzynarodowe uprawnienia i sędziują na mistrzostwach świata, Europy oraz igrzyskach olimpijskich. Na te zawody zawodniczki przyjechały między innymi z Poznania, Warszawy, Wrocławia, Krakowa, Katowic, Gdyni i Szczecina.
– Hala jest bardzo ładna, mata również. Ogólnie fajna atmosfera. – Wiem, że musicie przygotować jakiś układ taneczny. Co to będzie w twoim przypadku? – Dzisiaj piłka i obręcz, a jutro maczugi i wstążka – mówi Julka, MKS Dąbrówka Poznań.
– Jestem tutaj po raz pierwszy. Startuję jako rocznik 2010, czyli nie liczę się w wieloboju, tylko dla drużyny. – Jak ci się tu podoba? – Fajnie, jest duża hala i śliska mata, czyli dobrze się kręci piruety – mówi Elena, MKS Dąbrówka Poznań.
– Dzisiaj wystartowałam z piłką i obręczą, a jutro zaprezentuję układ z maczugami i wstążką. – Po raz pierwszy uczestniczysz w tym wydarzeniu czy już po raz kolejny? – Po raz kolejny. Już drugi raz jestem tutaj w Trzebnicy – mówi Emilka, UKS Kopernik Wrocław.
– Startuję tutaj po raz pierwszy. – Długo się przygotowujesz do tego, żeby później wziąć udział w takim wydarzeniu? – Mamy treningi codziennie po cztery godziny – mówi Amelka, UKS Kopernik Wrocław.
– Jestem tu po raz drugi i bardzo mi się podoba. Trybuny są otwarte i można krzyczeć koleżankom, dopingować. Startuje się też bardzo fajnie – mówi Pola, Pałac Młodzieży w Warszawie.
– Hala w Trzebnicy jest bardzo dobra i dopasowana do tego sportu, co nie jest takie łatwe, bo musi być wysoka hala o określonych wymiarach. Więc stąd organizacja tutaj, dlatego, że jest nam tu dobrze. Zarówno Polski Związek Gimnastyczny, jak i Kopernik Wrocław chętnie organizuje tu zawody – mówi Mirosława Hamera.
– W zeszłym roku mieliśmy zawodniczki z Ukrainy, które pokazały swój kunszt, szczególnie spod Lwowa, naszego miasta partnerskiego Winniki. Dzisiaj na arenie zmagań są zawodniczki z Polski. Mam nadzieję, że trzy dni zawodów dostarczy dużo wrażeń nie tylko zawodniczkom, ale też kibicom i rodzicom. Myślę, że to nie po raz ostatni będziemy w Trzebnicy gościć tak wspaniałe zawodniczki – mówi Marek Długozima.