- – Wystarczy spojrzeć ilu mieszkańców przybywa na wydarzenia Operetki Wrocławskiej. Artyści sami się bronią tym, jakie rzeczy naszych mieszkańców przyciągają na występy. Ludzie mogą spędzić niedzielne popołudnie w gronie sąsiadów. To jest taka okazja do integracji lokalnej społeczności – mówi Grzegorz Waksmundzki, radny Rady Powiatu Wrocławskiego.
Celem festiwalu muzycznego jest przybliżanie mieszkańcom z terenu powiatu wrocławskiego kultury w różnym wydaniu. Tym razem artyści Operetki Wrocławskiej wykonali m. in. polskie pieśni narodowe.
- – Śpiewnik Domowy Stanisława Moniuszki, czyli najpiękniejsze pieśni, które wybrzmiewały pod koniec XIX wieku praktycznie w każdym polskim domu. One wybrzmiewały, przekazywane były z pokolenia na pokolenie, a sam Moniuszko skomponował ich ponad trzysta – wyjaśnia Maciej Michałkowski, Operetka Wrocławska.
Pieśni Moniuszki przeplatane były tańcami, dokładniej walcami i polkami, również Stanisława Moniuszki.
- – Te pieśni myślę, że szerokiej publiczności są doskonale niektóre znane, jak na przykład Dziad i Baba, Złota Rybka, niektóre bajeczne, opowiadające historie, podania ludowe. Chcieliśmy właśnie pokazać, że nasza kultura jak najbardziej potrafi też rozbawić, wzruszyć. Sam Moniuszko miał taki zamiar, komponując te pieśni, że chciał trochę odeprzeć zagraniczną tandetę, która zalewała nasz kraj. Polska była wtedy pod zaborami. Bardzo duże wpływy na przykład francuskiej muzyki miały tutaj miejsce. Moniuszko chciał pokazać, że możemy mieć własne operetki polskie, możemy mieć fantastyczne pieśni, niektóre komediowe i opisujące na przykład otaczającą nas przyrodę lub różne obyczaje panujące wówczas – dodaje Maciej Michałkowski, Operetka Wrocławska.
- – Także myślę, że warto utrwalać takie tradycje i szerzyć zainteresowanie wśród mieszkańców, zwłaszcza tych najmłodszych, których jest tutaj bardzo dużo – podsumowuje Grzegorz Waksmundzki, radny Rady Powiatu Wrocławskiego.
Występ nad zalewem w Jordanowie Śląski to przedostatni koncert Operetki Wrocławskiej podczas III Festiwalu Muzycznego. Final odbędzie się 21 czerwca o godz. 21:00 na szczycie Ślęży.