Do tej pory torowiskiem zajmował się Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta. Przejęcie usprawni pracę i przyspieszy remonty.
– Mamy poczucie i świadomość zaległości w zakresie tej infrastruktury. Każdego dnia o tym pamiętamy, przypomina nam też o tym każde wykolejenie. Cieszę się, że w ostatnich dwóch miesiącach przypomina trochę rzadziej. Jest to pozytywny sygnał. – tłumaczy prezes MPK, Krzysztof Balawejder.
Aby usprawnić naprawę i konserwację, MPK na potrzeby prac torowych przystosowało tramwaj Konstal N. Dodatkowo Wydział Torów i Sieci ma do dyspozycji 3 samochody techniczne. Na remonty i bieżące utrzymanie torowisk, miasto ma przeznaczyć 80 mln zł.
– Mamy bardzo ambitny, ale jednocześnie realny i możliwy do realizacji plan. Pozwoli on osiągnąć oczekiwany stan co do torowisk nie jak kiedyś zakładano do roku 2030, tylko w ciągu najbliższych 3-4 lat. – dodaje prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.
Przewidziane na 2020 rok inwestycje obejmą wymianę 15 rozjazdów, krzyżownicy na Placu Dominikańskim i remontu 6,5 km torów.
– Materiały są już zeskładowane w mieście i czekają tylko na projekt i ogłoszenie przetargu związanego z samą realizacją. – mówi Kamil Kosarewicz, kierownik Wydziału Torów i Sieci.
W przeciągu dwunastu miesięcy MPK zaplanowało przeprowadzenie 70 przetargów, które dotyczyć będą m.in remontu torowiska i sieci trakcyjnej przy ul. Olszewskiego wraz z pętlą Biskupin. W kolejnych miesiącach możemy więc spodziewać się utrudnień. Sytuacja torowisk ma jednak ulec poprawie w przeciągu 3 lat.