Symulator jazdy tramwajem to urządzenie treningowe dla motorniczych, które idealnie odwzorowuje kabinę tramwaju i ma prawdziwy panel sterowania. Dzięki niemu motorniczy mają się uczyć m.in.: jak postępować w razie trudnych warunków atmosferycznych na drodze.
— Dbamy o bezpieczeństwo naszych pasażerów szkoląc motorniczych na symulatorze, który pozwala na wyćwiczenie pewnych reakcji — mówi Krzysztof Balawejder, prezes MPK Wrocław.
W trakcie półgodzinnego szkolenia instruktor sprawdza, jak reaguje kursant w trakcie różnych warunków pogodowych, awarii sygnalizacji świetlnej, a nawet w przypadku wtargnięcia na tory pieszego. Takie ćwiczenia mają poprawić kompetencje motorniczych i zadbać o bezpieczeństwo pasażerów i innych uczestników ruchu drogowego.
— Czyli np: jest awaria i motorniczy musi ją jak najszybciej usunąć i jak postępować oraz jakie podjąć kroki jeśli pieszy zbliży się do torowiska. Dzięki takiej symulacji motorniczy może wytrenować sobie odpowiednie zachowania, reakcje w zajezdni, a nie na torach — dodaje Paweł Kalinowski, motorniczy MPK Wrocław.
Wrocławski przewoźnik jako jeden z nielicznych w Polsce ma możliwość szkolenia w ten sposób swoich pracowników.
— Pewne postawy są skuteczne tylko wtedy, kiedy motorniczy najpierw działa, a potem myśli – nie ma lepszej możliwości testowania tego, jak na symulatorze, stąd myślę, że to dobra inwestycja w ludzkie życie — wyjaśnia Krzysztof Balawejder.
Prezes MPK Wrocław podkreśla, że bezpieczeństwo pracowników jak i pasażerów traktuje priorytetowo, a tego typu szkolenia mają zminimalizować ryzyko wypadków i pomyłek motorniczych w trakcie już prawdziwej jazdy.