Strefy buforowe znowu powracają, a ich celem jest ograniczenie kontaktu pasażera z kierowcą lub motorniczym.
— Wprowadzamy strefy, aby chronić naszych pracowników, ale też naszych pasażerów tak, aby nie doszło do wzajemnych zakażeń — tłumaczy Krzysztof Balawejder, prezes MPK Wrocław.
Dodatkowo MPK Wrocław stale przypomina pasażerom o obowiązku zakrywania ust i nosa w pojazdach komunikacji miejskiej. Z tego względu w tramwajach i autobusach kontrolerzy biletów będą rozdawali darmowe maski dla tych, którzy ich nie będą posiadać.
— Rozdajemy maseczki, bo zdajemy sobie sprawę z tego, że pasażerowie z różnych powodów mogą o nich zapomnieć. Tym samym przypominamy jednak, że maseczki cały czas są obowiązkowe — dodaje Bartosz Naskręski, z MPK Wrocław.
Osoby, które jednak nie będą chciały dostosować się do zasad panujących w komunikacji miejskiej, mogą liczyć się z tym, że zostaną wyproszone z tramwaju czy autobusu.
— Kontrolerzy mogą wyprosić taka osobę z pojazdu, a kierowca lub motorniczy ma prawo w takiej sytuacji też zatrzymać pojazd i poprosić o opuszczenie go przez osobę bez maski. W sytuacji krytycznej zostanie również wezwana policja — mówi Bartosz Naskręski.
Jak pokazują badania – dzięki „reżimowi maseczkowemu” w Hongkongu na 100 tysięcy zachorowań tylko 68 odnotowano w komunikacji miejskiej. Podróżowanie MPK Wrocław może być więc równie bezpieczne pod warunkiem, że wszyscy mieszkańcy będą stosowali się do reżimu sanitarnego.