Mylące objawy nowotworu. Lekarze ostrzegają

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Guzy neuroendokrynne to bardzo nietypowe i trudne w rozpoznaniu nowotwory. Zanim zostanie postawiona prawidłowa diagnoza, u wielu pacjentów podejrzewa się astmę, choroby serca, a nawet nerwicę. Na Dolnym Śląsku diagnostyką i leczeniem tych rzadkich nowotworów zajmuje się Dolnośląskie Centrum Onkologii we Wrocławiu.

Wojciech Bartosiewicz ma 50 lat, a od ośmiu jest pacjentem Centrum Onkologii we Wrocławiu. Zanim lekarze postawili prawidłową diagnozę, minęły dwa lata.

Powiem szczerze, że nigdy by mi nie przyszło do głowy, że jestem chory. Jestem absolwentem AWFu, zawsze miałem takie parametry życiowe, że szukałem tylko wyzwań. Miałem nawet największą pojemność płuc na swoim roku i trzy baseny pod wodą w ogóle nie stanowiły dla mnie kłopotu – opowiada Wojciech Bartosiewicz, pacjent Dolnośląskiego Centrum Onkologii we Wrocławiu.

Do szpitala Pana Wojciecha zabrała żona tuż po tym, jak zauważyła, że małżonek ma trudności z oddychaniem. Początkowo lekarze podejrzewali, że to problemy z sercem.

Faktycznie nikt nawet nie wiedział o tym, że mój problem jest jakby mistrzem drugiego planu, bo to był guz dosyć duży i faktycznie badając serce, nikt go nie zauważył. Gdyby był mniejszy, pewnie by komuś się zaświecił podczas badań. No i faktycznie wypisali mnie z tego szpitala z notatką, że to jest na tle nerwowym i że trzeba to rozchodzić – wspomina Wojciech Bartosiewicz.

Obecnie pod opieką Dolnośląskiego Centrum Onkologii znajduje się 250 pacjentów z podobnymi nowotworami, a liczba niestety ciągle rośnie. Jak podkreśla onkolog Łukasz Hajac jest to grupa chorób podstępnych, które rozwijają się przez lata, a objawy często są mylone z innymi chorobami.

Pacjenci mają niespecyficzne objawy takie jak biegunka, ból brzucha, uderzenie gorąca, czasami napady duszności. Te objawy często są mylone z innymi chorobami, takimi jak zespół jelita drażliwego lub astma, nietolerancja pokarmowa, czasami u pań może być menopauza. Dlatego też średni czas pomiędzy pierwszymi objawami a rozpoznaniem w tej grupie pacjentów obecnie wynosi 5 lat – tłumaczy dr Łukasz Hajac, Dolnośląski Centrum Onkologii we Wrocławiu.

Jak podkreślają specjaliści, jeśli objawy się powtarzają, a nie znamy ich bezpośredniej przyczyny, należy reagować. Ważne jest, żeby nie zwlekać z diagnostyką.

Tutaj w Centrum mamy też dedykowanego koordynatora, który się opiekuje tą grupa pacjentów od momentu przyjścia do Centrum, przez diagnostykę, po leczenie. Prowadzimy też nadzór tych pacjentów, których udało nam się wyleczyć, przede wszystkim zoperować, bo na dzień dzisiejszy chirurgia jest jedyną metodą. To ci pacjenci są u nas w nadzorze przynajmniej przez kilka lat i też w razie wznowy choroby, potrafimy wciąż sobie z nią poradzić, a przynajmniej zatrzymać jej przebieg – mówi dr Łukasz Hajac.

Pan Wojciech, który ma za sobą taką drogę, apeluje, żeby nie lekceważyć swego stanu zdrowia. 

Zobacz również

Jak głosi polskie porzekadło: „co za dużo, to niezdrowo”. Mosty Chrobrego we Wrocławiu – pierwotnie miasto chciało je zburzyć, ale na drodze stanął konserwator, który chcąc chronić walorów historycznych i zabytkowych tych konstrukcji, nie zgadza się na ich rozbiórkę.

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy