Na rower nigdy nie jest za późno — we Wrocławiu organizują kurs jazdy dla dorosłych

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Wrocław jako miasto, które stawia na zrównoważony transport postanowiło wprowadzić w swojej ofercie kurs jazdy na rowerze dla... dorosłych. To odpowiedź na głos mieszkańców, którzy obawiają się o swoje bezpieczeństwo na drogach, bo zarówno rowerzyści, jak i kierowcy zdają się na siebie nie zwracać momentami uwagi.

— Zdawać by się mogło, że to rzeczywiście osoby, które nigdy nie miały do czynienia z prawem o ruchu drogowym, ale okazuje się, że prawie połowa zgłoszonych osób, to są osoby, które jeżdżą na co dzień samochodem, ale zdecydowały, że już nie chcą tym samochodem jeździć, chciałyby mieć inną alternatywę do tego dojazdu i dlatego przyszły do nas na kurs, żeby na tym rowerze się czuć pewniej — mówi Urszula Jagielnicka z Biura Zrównoważonej Mobilności Urzędu Miejskiego Wrocławia.

— Jeżeli wjeżdżam na jezdnię, to staram się zwrócić uwagę, czy te auta wjeżdżają na mnie, czy nie wjeżdżają, a kierowcy jeżdżą różnie. Mamy przykładowo ten pas wydzielony, metrowy chyba, a jest tak, że nieraz nie zauważają tych rowerzystów i jadą po tym pasie — mówią nam mieszkańcy.

Bardzo poważną barierą, dla której niektórzy nie decydują się na jazdę rowerem, jest obawa o bezpieczeństwo.

— To słuszna obawa o tyle, że trzeba mieć wiedzę i umiejętności, żeby uniknąć niebezpieczeństwa i zminimalizować to ryzyko jazdy — przekonuje Echo24 Cezary Grochowski z Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej.

Niektórzy proponują inne rozwiązania.

— Pójdźmy właśnie tutaj w bezpieczeństwo. Według mnie rowery powinny mieć rejestrację, tak samo hulajnogi elektryczne. Wszystko to, co się porusza po chodnikach, bo czułem się ostatnio zagrożony — mówi nam jeden z mieszkańców Wrocławia.

Za nami dwie sesje teoretyczne. Przed nami jedna praktyczna, podczas której uczestnicy w końcu nauczą się jeździć na „dwóch kółkach”.

— Od razu mówię, że nie będziemy tym kursantom doczepiać wielkich, bocznych kółeczek, dlatego że ta metoda, gdzie myśmy wszyscy się uczyli w ten sposób jeździć, ona jest bardzo nieefektywna — przekonuje Grochowski. —Zminimalizować ryzyko jazdy, to można zrobić, ale to idzie z doświadczeniem, czyli jak ktoś jeździ po mieście wiele lat na rowerze, to mniej więcej wie, jak to robić, żeby nie było kłopotu i zwykle mu się udaje, jeżeli jest to człowiek odpowiedzialny, rozsądny i dobiera odpowiednie trasy — dodaje.

— Trzeba myśleć za innych. Jeżdżenie rowerem jest na pewno bardziej niebezpieczne, niż jeżdżenie samochodem, ale i szybsze, wygodniejsze, bo we Wrocławiu gdzie zaparkować, to jest tragedia. Zawsze trzeba myśleć za dwóch, bo bierze się odpowiedzialność na rowerze za siebie, ale też za innych uczestników ruchu, tak że dla mnie to jest normalne zachowanie — przekonują mieszkańcy.

Zobacz również

Piąte Koło Stowarzyszenia Kombatantów Misji Pokojowych ONZ we Wrocławiu po 25 latach działalności otrzymało sztandar ufundowany m.in. przez gminę Długołęka. Dla członków Koła przekazanie sztandaru to bardzo ważny moment, który jest symbolem uznania dla ich dotychczasowej działalności.

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy