Naukowcy z Politechniki Wrocławskiej monitorują stan techniczny Trzonolinowca

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Wrocławski "Trzonolinowiec" lub "Linowiec" w listopadzie 2023 roku został wpisany do rejestru zabytków. Budynek ten powstał w latach 60. ubiegłego wieku i słynie ze swojego niestandardowego i nietypowego wyglądu. Kilka tygodni temu naukowcy z Politechniki Wrocławskiej przedstawili obszerną analizę stanu technicznego tego wieżowca, która wykazała, że mieszkańcy będą mogli w nim mieszkać tylko do końca lipca bieżącego roku.

Zespół naukowców pod kierownictwem profesora Krzysztofa Schabowicza dał zgodę na użytkowanie tego budynku do końca lipca, ale pod warunkiem, że będą badane liny skośne, ponieważ one są kluczowe z punktu widzenia całej konstrukcji budynku – mówi Michał Guz, Biuro Prasowe Urzędu Miejskiego we Wrocławiu.

Badania zostały zamówione przez miasto Wrocław i będą wykonywane co trzy tygodnie.

Te badania mają służyć obserwacji, jak zachowuje się konstrukcja w czasie i czy ona się zmienia, dlatego że jak już wiemy z opinii, konstrukcja jest wytężona i nośność jest przekroczona. W związku z tym, potrzeba jest monitorowania, czy ten stan się zmienia czy nie. Te badania mamy wykonywać do końca lipca – mówi prof. Krzysztof Schabowicz, kierownik zespołu badawczego Trzonolinowca, Politechnika Wrocławska.

Łącznie wrocławski Trzonolinowiec ma 44 lokale , z których 11 należy do gminy Wrocław, a pozostałe 33 to są mieszkania prywatne.

Spodziewamy się tego, że prędzej czy później lokatorów i tak będziemy musieli wykwaterować. Decyzja kierunkowa jest taka, że chcemy pomóc wszystkim. Tryb tej pomocy jest troszeczkę inny. W pierwszej kolejności pomagamy mieszkańcom lokali komunalnych. Zbieraliśmy ankiety. Na podstawie tych dostarczonych ankiet do Urzędu Miejskiego wiemy, że mieszkań zastępczych potrzebuje 69 osób z 37 lokali na 44 lokale, które są w Trzonolinowcu – mówi Michał Guz, Biuro Prasowe Urzędu Miejskiego we Wrocławiu.

Od dłuższego czasu mieszka pani w tym budynku? 

-30 lat.

-O, to już kawał historii. 

No kawał historii. Zobaczymy, jak to się wszystko potoczy. Ja jestem dobrej myśli. W tym sensie, że rzeczywiście miasto znalazło się znakomicie, że właścicielom zaproponowali też mieszkania zastępcze, nie tylko lokatorom z gminy. Inaczej to naprawdę byłoby ciężko. Trzeba by było po prostu wynajmować gdzieś na wolnym rynku mieszkania, a wiadomo, z jakimi kosztami to się wiąże. Chociaż w tej chwili to mieszkanie też będzie bardzo kosztowne, bo podnieśliśmy sobie fundusz remontowy 15-krotnie. 

-To dużo. 

Dużo. Za 50-metrowe mieszkanie jest 730 złotych samego funduszu – mówi Bogusława Dmochowska, mieszkanka wrocławskiego Trzonolinowca.

W tej chwili czekamy na decyzję Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Spodziewamy się, że ta decyzja zostanie wydana do końca lutego i to ta decyzja będzie prawnie wiążąca, do kiedy ten budynek może być użytkowany. Jeżeli Inspektor Nadzoru Budowlanego nie przychyli się do opinii Politechniki, że można budynek użytkować do lipca, my będziemy musieli się do niej zastosować – mówi Michał Guz, Biuro Prasowe Urzędu Miejskiego we Wrocławiu.

Zobacz również

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy