– Naszym zadaniem jest zbudowanie nowego typu wymienników, które potem mają być stosowane m.in. w satelitach. Mamy określoną pewną specyfikację techniczną, co musi być, od jakiej wartości ciepła muszą być odbierane w takim urządzeniu czy w satelitach. Natomiast mamy zaprojektować urządzenie, które będzie bardzo skutecznie odbierać to ciepło, a jednocześnie charakteryzować się małą masą i – co za tym idzie – także bardzo dobrymi właściwościami cieplnymi – mówi dr hab. inż. Sławomir Pietrowicz, prof. PWR, kierownik Katedry Termodynamiki i Odnawialnych Źródeł Energii PWR.
Zespół naukowców z Wydziału Mechaniczno-Energetycznego PWr, we współpracy z polskimi firmami, projektuje prototyp tego urządzenia. W procesie chłodzenia zastosowano pulsacyjne rurki ciepła, które są bardzo wydajne, jeśli chodzi o przepływ. Mają ponad 150 razy lepszą przewodność niż czysta miedź. Rurki wygięte w kształt litery U można wykonać z dowolnego materiały. W środku znajduje się ciecz, zachodzą tam też tzn. zjawiska kapilarne – oznacza to, że powstające w środku bąbelki pary wymuszają przepływ od części cieplej do zimnej.
– Projekt zaczął się dosłownie dwa miesiące temu. Jesteśmy w trakcie projektowania pierwszego prototypu, dzięki któremu będziemy w stanie zmierzyć mikrowibracje, do których dochodzi w trakcie pracy wymiennika. Te mikrowibracje są kluczowym elementem, jeśli chodzi o pozycjonowanie satelity oraz ze względu na badania, które w tych satelitach są prowadzone – mówi dr inż. Andrzej I. Nowak, Katedra Termodynamiki i Odnawialnych Źródeł Energii PWR.
To bardzo ważne, bo jeśli rurki powodują mikrowibracje, to mogą wpływać na zdjęcia robione przez satelity. Projekt finansowany przez Europejską Agencję Kosmiczną potrwa dwa lata.