Każdego roku w tym właśnie okresie wokół tematu fajerwerków toczy się zacięta dyskusja między ich zwolennikami a przeciwnikami. Mimo że coraz więcej miast, w tym Wrocław, rezygnuje z sylwestrowych pokazów sztucznych ogni, niebezpieczna moda na odpalanie na osiedlach, przed blokami czy na podwórkach petard i fajerwerków nie przemija. Dlatego miasto Wrocław wraz z Wrocławskim Zoo po raz kolejny przypominają o tym, że dźwięk wybuchu sztucznych ogni to dla zwierząt ogromny stres.
Uświadamiamy zachęcając, prowadząc naszą kampanię, jak co roku ,,Wrocław nie strzela”, tak by nie tylko podkreślać ten aspekt związany właśnie z dobrem zwierząt. Bo z jednej strony oczywiście bywa tak, że na spacerach psy czy inne zwierzęta uciekają właśnie pod wpływem tego hałasu, z drugiej strony to również zwierzęta w zoo, które pamiętajmy, że również są wystawione na ten huk. Z drugiej strony warto również pamiętać o aspekcie, o którym tak naprawdę nie często się mówi, czyli o aspekcie zdrowotnym. Fajerwerki emitują również pył i tak naprawdę są przyczyną smogu, także tutaj też warto pamiętać o tym, że puszczając fajerwerki zanieczyszczamy powietrze – mówi Marcin Obłoza, biuro prasowe Urzędu Miejskiego we Wrocławiu.
W jaki sposób możemy pomóc naszym czworonożnym przyjaciołom kiedy na dworze huczy?
Jeżeli to jest pies, który ma np. klatkę swoją w domu, w której czuje się bezpiecznie, to można przygotować np. jakieś zabawki, rzeczy, które są przesiąknięte naszym zapachem, jakieś smakołyki. Mówić do niego spokojnym tonem, starać się łagodzić tą sytuację. Aczkolwiek, z tego co ludzie nam zgłaszają to jednak zwierzęta tak panicznie się boją, że nawet w tych swoich bezpiecznych miejscach takich jak ulubiony pokój, ulubiony fotel, ulubiona klatka czy coś tego typu nadal i tak odczuwają stres – mówi Karol Kirstein, lekarz weterynarii, Przychodnia Weterynaryjna Interwet.
Fajerwerki mają również bardzo negatywny wpływ na nasze zdrowie oraz środowisko. Toksyny uwalniane podczas wybuchu petard to bardzo często ciężkie metale, niebezpieczne związki chemiczne i w końcu dym, który unosi się w powietrzu nawet godzinami.
Jeśli już ktoś strzela, jeśli już ktoś kupuje fajerwerki, bo sobie nie wyobraża zmiany tego niezbyt dobrego nawyku dla środowiska, ale też właśnie dla zwierząt zarówno domowych, jak i dziko żyjących w mieście, to apelujemy, żeby posprzątać po sobie. Zużyte fajerwerki wrzucamy do pojemnika w kolorze czarnym, czyli do pojemnika na odpady zmieszane, ale bardzo prosimy, żeby ich nie zostawiać. Często po sylwestrze jak się idzie na spacer do parku, gdzieś w tereny zielone, ale nawet na chodnikach widać bardzo dużo tego typu odpadów, pozostałości po różnych fajerwerkach, więc bardzo prosimy, jeśli już państwo muszą strzelać, czują taką potrzebę, prosimy, aby czuć też potrzebę posprzątania po sobie – mówi Dorota Witkowska, rzeczniczka prasowa, Ekosystem Wrocław.
Pamiętajmy, nadmierny hałas spowodowany wybuchami sztucznych ogni to stresujące przeżycie również dla dzieci, osób w podeszłym wieku i chorych. Dlatego nie bądźmy samolubni, myślmy o innych i obchodźmy tą wyjątkową noc bez udziału fajerwerków.