Dane od lat są niepokojące – statystyczny Polak wypija rocznie prawie 12 litrów czystego alkoholu. Co najmniej raz w miesiącu upija się 35 proc. dorosłych. Ale wśród nastolatków jest dramatycznie. Chociaż raz w swoim życiu piło 80% uczniów w wieku 15-16 lat i 93% ze starszej grupy – 17-18 lat. Upicie się przynajmniej raz w życiu raportowało prawie 47% młodszych oraz 76% starszych uczniów.
- – Boimy się, że młodzież, która wcześnie zaczyna pić, może utrwalić to zachowanie i ono może stać się nawykiem. Choroba alkoholowa pustoszy organizm. Uniemożliwia realizację marzeń, nie daje możliwości kształcenia się, rozwijania, realizowania swoich celów. Chcemy mieć młodzież zdrową, wykształconą i przede wszystkim świadomą – mówi Jadwiga Ardelli-Książek, zastępca dyrektora Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych UMW.
Dlatego pod koniec roku skontrolowano prawie 400 sklepów sprzedających alkohol w centrum miasta. Wyniki są przerażające.
- – Wychodzi nam, że 7 na 10 sklepów we Wrocławiu prowadzi taki proceder, że sprzedaje alkohol osobom nieletnim. Ja przypomnę, że to jest przestępstwo, tak być nie powinno. I szerokiej opinii publicznej chcemy zwrócić uwagę na ten problem – mówi Bartłomiej Świerczewski, dyr. Departamentu Spraw Społecznych UMW.
Nie sprzedawaj alkoholu mojemu dziecku. Mojej córce. Mojemu synowi. Jeśli to robisz łamiesz prawo. Bierzesz za to osobistą odpowiedzialność. Nie sprzedawaj mojemu dziecku alkoholu. Sprzedaż alkoholu nieletnim jest przestępstwem.
Takie spoty będą wyświetlane w kinach przed seansami filmowymi. Na przystankach autobusowych, kasownikach, w miejskiej przestrzeni pojawią się plakaty, przypominające o obowiązku weryfikacji wieku młodych klientów.
- – Jest ustawa o przeciwdziałaniu alkoholizmowi, o wychowaniu w trzeźwości i świadomość tych, którzy zabiegając o koncesję i ją otrzymując, także zobowiązuje do przestrzegania przepisów tego prawa. Bardzo często jak patrzymy to za ladą też stoją młodzi ludzie. Niewykluczone, że dla nich jest to oczywiste, bo oni kiedyś też tak zaczynali, dlatego też wzmożone kontrole powinny motywować i zobowiązywać do przestrzegania prawa – mówi Jadwiga Ardelli-Książek, zastępca dyrektora Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych UMW.
- – Idealnie by było, gdyby za pomocą tej kampanii dotrzeć do osób, które sprzedają ten alkohol, żeby jednak wykonały tę dodatkową czynność i jednak sprawdziły dowód osobisty. To jednak cała drabinka decyzyjna. Ktoś. kto jest właścicielem sklepu powinien wymagać od pracowników stosowania takich procedur. Ktoś, kto w tym sklepie przebywa, może zwrócić uwagę, że osoba nieletnia ten alkohol kupuje i tak być nie powinno. Mamy nadzieję, że dzięki temu, że w sposób szeroki dotrzemy do mieszkańców miasta, będziemy mogli na te rzeczy reagować. Mówię to zarówno jako dyrektor departamentu Spraw Społecznych, jak i ojciec trójki nieletnich dzieciaków – mówi Bartłomiej Świerczewski, dyr. Departamentu Spraw Społecznych UMW.
Picie alkoholu przez młodzież stało się niemal statystyczną normą. Fundacja SALIDA prowadzi na ulicach Wrocławia swoje działania.
— Młodzież jest otwarta. Młodzież chce rozmawiać, lubi rozmawiać i też wie, jakie są konsekwencje i szkody mogą wyniknąć z używania substancji psychoaktywnych oraz alkoholu. To dlaczego piją? Bo te konsekwencje są oddalone, konsekwencje są dopiero za kilka lat – mówi Magdalena Maciejewska, Fundacja SALIDA.
Ale wtedy może być już za późno, dlatego teraz jest czas na przeciwdziałanie i stąd apel do wszystkich – gdy widzimy, że alkohol sprzedawany jest nieletnim – reagujmy. Wystarczy zapytać – a dowód był? Nas to nic nie kosztuje, a łamane jest prawo.
