ART RÓWNIK zostało uroczyście otwarte. Nie zabrakło oklasków, muzyki, a także specjalnie stworzonego wiersza. To nowe kulturalne miejsce w Cafe Równik będzie przestrzenią kreatywnego i zawodowego rozwoju osób z niepełnosprawnościami oraz sklepem, w którym można kupić ręcznie wykonane, artystyczne i rzemieślnicze przedmioty.
– Znajdziemy tutaj wyroby ręczne, czyli rękodzieła polegające na tym, że będą to kompozycje kwiatowe. Wszystko w nurcie florystyki. Będą tutaj haftowane różne rzeczy, czyli również różne ozdoby – mówi prof. Małgorzata Młynarska, prezes Stowarzyszenia Twórców i Zwolenników Psychostymulacji.
– Dzisiaj jest nowy dzień dla Art RÓWNIKA i będziemy tworzyć nowe dzieła – podkreśla Karolina Wojtkowiak, pracowniczka Cafe Równik.
– Będziemy mieć różne wydarzenia artystyczne. Będziemy tworzyć rzeczy, których nigdy wcześniej nie robiliśmy. Będziemy tworzyć się na nowo, przykładowo – będziemy haftować – mówi Piotr Lewandowski, pracownik Cafe Równik.
– Będzie się bardzo dużo działo. Mamy ceramiczne słonie, filiżanki, kubeczki, dzbanki – dodaje Dominik Turek, pracownik Cafe Równik.
A także będą tutaj różne starocie. Cafe Równik wspiera Wrocławski Park Technologiczny.
– Chcemy też przez naszą inicjatywę pokazać innym firmom, osobom, że można z każdym nawiązać współpracę, i że ta współpraca przynosi nie tylko satysfakcję, ale też kolejne dobre inicjatywy, które inni mogą naśladować. Dobro idzie w świat – mówi Agnieszka Pałys, Wrocławski Park Technologiczny.
Art Równik rozpoczął swoją działalność 5 maja. Nie jest to data przypadkowa – wtedy obchodzony jest Dzień Godności Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną.
– Nie można tym mniej zdolnym ujmę czynić w godności, bo w sercach mają talent do prawdziwej miłości – recytuje wiersz prof. Małgorzata Młynarska, prezes Stowarzyszenia Twórców i Zwolenników Psychostymulacji.
– Jesteśmy otwarci na ludzi. Chcemy, żeby ludzie, którzy do nas przychodzą z zewnątrz byli mili, sympatyczni. Tego oczekujemy w zamian – podkreśla Karolina Wojtkowiak, pracowniczka Cafe Równik.
Osoby z niepełnosprawnościami jednak nadal często czują się wykluczone.
– Byłem obrażony, byłem zraniony, ale pani Małgorzata i pan Tomek sprowadzili mnie i innych na dobrą drogę – mówi Dominik Turek, pracownik Cafe Równik.
I takie właśnie cuda dzieją się tutaj w Cafe Równik, a teraz także w ART RÓWNIK.