– Odbije się to na gastronomii może nie w takim stopniu, jak wcześniej, ale damy radę. Mamy odstępy, a także ozonowaną (czyszczoną) restauracje. Teraz także oferujemy jedzenie na wynos – mówi Karol Sankowski, restauracja Przystań & Marina.
Dodatkowo od 17 października w lokalach gastronomicznych będzie mógł być zajęty co drugi stolik. W strefie czerwonej i żołtej zostaną zamknięte baseny i siłownie. W kościołach może znajdować się maksymalnie jedna osoba na cztery metry kwadratowe. Szkoły Wyższy i średnie przechodzą w tryb nauki hybrydowej. Wydarzenia sportowe będą odbywać się bezpubliczności, a w kinach i teatrach będzie można usiąść na co czwartym miejscu. W komunikacji miejskiej musi być wolna połowa miejsc siedzących. Co na temat nowych zasad myślą wrocławianie?
– Dzieci powinny być w szkołach. Jestem emerytowaną nauczycielką i powinien być kontakt oko w oko. Ja nie wierzę w wirusa. Uważam, że nowe zasady są dobrze wprowadzane – mówią mieszkańcy Wrocławia.
Liczby zakażonych rosną. Koronawirus coraz bardziej się rozprzestrzenia. Policja wraz z żołnierzami kontroluje ulice Wrocławia i sprawdza, to czy mieszkańcy przestrzegają obostrzeń.
– Te wspólne działania mają różny charakter jeśli chodzi o żandarmów wojskowych to nawet podejmują się policyjnych interwencji, a także wszyscy pomagają w kontroli przestrzegania obostrzeń – mówi st. sierż. Dariusz Rajski, Komedia Miejska Policji we Wrocławiu.
– Żołnierze wspierają policję w monitorowaniu osób przebywających w kwarantannie, stanu ich zdrowie, a także pomagają w codziennych obowiązkach – dodaje kpt. Renata Mycio, rzecznik 16. Dolnośląskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Przepisy mają chronić nasze zdrowie. Teraz policja uświadamia i edukuje lecz także wystawia mandaty na przykład za brak maseczki na świeżym powietrzu, który może wynieść nawet 500 złotych. Policjanci pojawiają się także w pojazdach komunikacji miejskiej. Warto pamiętać o nakazie zasłaniania nos i ust i dbać o zdrowie swoje i innych. Nowe obostrzenia od 17 października będą obowiązywać do odwołania.