– Przede wszystkim poprawią komfort i bezpieczeństwo strażników. Są to specjalistyczne radiowozy, duże, które posłużą między innymi do przewozu osób, które tego wymagają. Są to osoby ujęte. Czasami będą pod wpływem środków psychotropowych, czasami będą osoby nietrzeźwe. Zdarzały się przypadki, kiedy te osoby stwarzały zagrożenie dla siebie, a także dla strażników. Mieliśmy wypadki, gdzie takie osoby, przewożone innymi wozami, dokonywały zniszczeń – mówi Waldemar Forysiak, rzecznik prasowy Straży Miejskiej Wrocławia.
Dzięki nowym wozom, takich sytuacji będzie można uniknąć.
– W pierwszej klasie, jak my to nazywamy, jest kierowca i konwojent. Jest druga klasa, czyli trzy miejsca dla strażników i ta trzecia klasa, czyli taka specjalnie przystosowana, jest to pewnego rodzaju klatka, wzmocnione pomieszczenie. Są tam dwa specjalne fotele, gdzie możemy takiego delikwenta, który nie chce się poddać naszym sugestiom o zachowanie grzeczne, przypiąć pasami, a także w szczególnych okolicznościach założone kajdanki przypiąć do specjalnych uchwytów – mówi Waldemar Forysiak, rzecznik prasowy Straży Miejskiej Wrocławia.
– Bardzo często takie osoby trafiają do Centrum dla Osób Nietrzeźwych na ulicy Sokolniczej, muszą się tam dostać bezpiecznie. Te samochody między innymi będą po to służyć tutaj w Straży Miejskiej, ale poza tym będą realizować normalną służbę patrolową – mówi Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.
To kolejny sprzęt, który trafia do floty Straży Miejskiej Wrocławia. Wcześniej zakupiono m. in. specjalne drony monitorujące zanieczyszczenia i pojazd, który wykorzystywany jest przy zgromadzeniach.
– Dzisiaj można powiedzieć tak, że bez Straży Miejskiej, ale też przy pewnych wakatach w garnizonie Wrocław w policji, utrzymanie porządku i bezpieczeństwa nie byłoby możliwe. Ja mówię o tym bardzo, bardzo wprost. Ta służba, którą realizuje ponad 400 pracowników Straży Miejskiej, jest naprawdę z punktu widzenia naszego funkcjonowania bezpieczeństwa miasta kluczowa. To ponad 60 tysięcy interwencji rocznie, ponad 100 tysięcy przyjętych telefonów – mówi Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.
Straż Miejska pilnuje porządku od ponad 30 lat. Żeby upamiętnić ten okres i zachodzące w tym czasie zmiany, w siedzibie Straży Miejskiej otwarto salę tradycji.
– Tutaj możemy zobaczyć wszystkie takie artefakty starsze z 91 roku, czyli regulamin Urzędu Miejskiego, w którym jest mowa o powołaniu Miejskiej Służby Interwencyjnej i dowodu wpłaty na 2 miliony złotych za mandaty poprzez pieczątki, mundury, które mamy tutaj , wzór pieczątki, które były używane lub dokumenty, druki in blanco lub najstarsze zdjęcia z 91-92 roku, kiedy to Straż Miejska się tworzyła – mówi Paweł Grąbczewski, starszy inspektor Straży Miejskiej Wrocławia.
Sala Tradycji jest dostępna do zwiedzania, ale trzeba wcześniej umówić się telefonicznie.
