14 października na dawnej dzielnicy Fabrycznej stanęły brązowe pojemniki na śmieci. Oznacza to, że na terenie całego Wrocławia można segregować bioodpady.
– I to też oznacza, że musimy pamiętać o tej biosegregacji. Segregacja bio jest obowiązkowa, każdy kto ma pojemnik przy nieruchomości brązowy, ma tam te bioodpady wyrzucać – to jest obowiązek. Jeśli nie będziemy tego robić, to musimy liczyć się z konsekwencjami jakie przewidują przepisy – mówi Dorota Witkowska.
Do 4 listopada na Fabrycznej mają stanąć wszystkie pojemniki. Po tym terminie każda nieruchomość zamieszkała albo niezamieszkała wytwarzająca odpady komunalne, ma obowiązek ich segregowania. Nie zastosowanie się do przepisów, będzie wiązało się z konsekwencjami.
– Nasz wykonawca w przypadku gdy stwierdzi, że jest brak segregacji, robi dokumentację fotograficzną, informuje nas o tym więc mamy informacje na bieżąco. W przypadku zabudowy wielorodzinnej ustawodawca przewidział odpowiedzialność zbiorową. Jeśli jeden sąsiad nie segreguje, to reszta może ponosić konsekwencje takie, że będą mieli podniesione opłaty dwukrotnie – dodaje nasza rozmówczyni.
Za niesegregowanie odpadów grozi również mandat w wysokości 500 złotych. Do brązowego kosza nie należy wrzucać mięsa, kości oraz odpadów ogrodowych w dużych ilościach.
Co zatem powinno do niego trafić?
– Jeśli mamy pojemnik na bioodpady to odpady takie, które gromadzimy w kuchni (resztki kuchenne bądź ogrodowe) najlepiej wyrzucajmy do pojemnika bez worków, chyba że są to worki kompostowane oznaczone specjalnym certyfikatem – nie wierzmy samej nazwie! Musi być certyfikat, ewentualnie możemy skorzystać z toreb papierowych, ale bez nadruku – mówi Dorota Witkowska.
Specjalne worki do segregacji można dostać już w niemal każdym dyskoncie. Jeśli wciąż pojawiają się wątpliwość co to tego jak segregować odpady – na stronie ekosystemu znajdują się wszelkie możliwe informacje i instrukcje.