„Głównym trucicielem jest miasto”. Smog we Wrocławiu

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
- Dane pokazują, że przedwcześnie umiera we Wrocławiu 800 osób rocznie. Z powodu smogu, z czego 200 osób z powodu tego smogu ze spalin samochodów - analizował na antenie Telewizji Echo24 Krzysztof Smolnicki z Dolnośląskiego Alarmu Smogowego.

– Dolnośląski Alarm Smogowy powstał 10 lat temu. Od 10 lat staramy się żeby były przepisy zmienione, żeby były środki finansowe. Powiem tak, uchwała antysmogowa przyjęta w 2017 roku zobowiązała do usunięcia pieców kopciuchów, czyli tych najgorszych pieców, do którego można wrzucić wszystko, łącznie ze starymi kaloszami czy meblami. Zobowiązanie było, żeby usunąć te piece kopciuchy do 1 lipca 2024. Do momentu tej daty, no to ta uchwała była bardziej edukacyjna, bo nie było żadnej możliwości nakładania grzywien, czy pouczeń, kierowania spraw do sądu. Od pierwszego lipca mamy sytuację prawną taką, że można już egzekwować, tylko dla Wrocławia.

Informacja jest taka, że głównym trucicielem to jest miasto, to znaczy zapytaliśmy się 1 lipca 2024 z dostępu do informacji publicznej Urzędu Miejskiego w Wrocławiu, ile jest lokali z piecami i kopciuchami i ile z tego, to są lokale komunalne i dostaliśmy konkretne liczby. 4,5 tysiąca lokali we Wrocławiu mieszkalnych z piecami kopciuchami, z tego 4 299 mieszkania komunalne. Ludzie wiedząc, że będzie uchwała antysmogowa, dokonali remontu, wymienili piece. We Wrocławiu przepisy nakazywały wymieniać piece na piece, nie na paliwa stałe, czyli np. kotły gazowe, elektryczne jakieś urządzenia, piece akumulacyjne, ale na pewno nie na drewno i nie na węgiel, chyba że nie ma dostępu do gazu, ale w zasadzie we Wrocławiu wszędzie jest i większość ludzi to zrobiła. Z tych danych przynajmniej tak wynika.

(…)

Dane pokazują, że przedwcześnie umiera we Wrocławiu 800 osób rocznie. Z powodu smogu, z czego 200 osób z powodu tego smogu ze spalin samochodów. To są dane z zespołu spraw jakości powietrza przy Ministerstwie Zdrowia, także to są metody jak najbardziej udokumentowane naukowo. Oczywiście trudno jest powiedzieć, która konkretnie osoba zginęła w związku ze smogiem, ale żeby nie straszyć tylko tymi śmierciami, to jest po prostu też wpływ na naszą jakość życia, dlatego że smog podstępnie atakuje najbardziej osoby najsłabsze, czyli dzieci. I osoby starsze. Kardiolodzy mówią o tak zwanym efekcie pchnięcia do grobu, czyli pojawia się epizod smogowy.

(…)

Miasto musi mieć plan, jeśli chodzi o smog komunikacyjny – musi mieć plan. I ten plan nakazuje zarówno program ochrony powietrza, który jest dokumentem z prawem obowiązującym, zobowiązuje miasto Wrocław do wprowadzenia strefy czystego transportu do końca tego roku.

(…)

Wydaje mi się, że to się nie uda, dlatego że prace wstrzymano. Jak każde tego typu restrykcje – powodują, że ludzie, nie wszyscy są zadowoleni przed wyborami.

Proces przygotowania tego, tej strefy czystego transportu, wygaszono. Powiem jeszcze, o co chodzi w strefie czystego transportu, żeby usunąć najstarsze samochody, głównie zdezelowane diesle dwudziestoletnie, żeby one nie wjeżdżały, bo dane wskazują, że zanieczyszczenie powietrza przez te najbardziej zdezelowane diesle, których stanowi kilka procent samochodów jeżdżących po naszym mieście, stanowi prawie połowę zanieczyszczeń, więc nie chodzi o to, żeby ludziom zabronić jeździć.

Pan prezydent powiedział, że rada miejska powinna się tym zająć, w związku z tym wystąpiliśmy do radnych, do Komisji Ochrony Środowiska, do Komisji Transportu i Komisji Zdrowia, żeby zrobić połączone posiedzenie tych komisji w temacie strefy czystego transportu. Było takie posiedzenie. Prezydent został też zaproszony, ale nie przyszedł, więc nie wysłuchał, co było przedstawione. Pod koniec października było takie spotkanie. Naprawdę radni się stawili, nasi eksperci też byli i teraz ruch jest po stronie prezydenta, dlatego że wyraźnie jest mowa o tym, że to prezydent przedstawia projekt takiej strefy radzie i co więcej prezydent powinien ten projekt przedstawić, który będzie uwzględniał tą dyrektywę unijną, która nie jest wymyślona tylko dla biurokracji, tylko po to, żeby ratować życie i zdrowie ludzi.

Zobacz również

Dolny Śląsk to kraina tajemnic i zabytków. Zarząd województwa chce przeznaczyć miliony na renowację tych drugich, ale patrząc na bogactwo naszego regionu, to wciąż kropla w morzu potrzeb i włodarze województwa tego nie ukrywają.

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy