Na przestrzeni ostatniej dekady sądownictwo powszechne funkcjonowało w warunkach permanentnych zmian, które nie rozwiązały żadnego z jego istotnych problemów – oceniła kilka tygodni temu Najwyższa Izba Kontroli. – Mamy rozwiązanie, rozwiązanie być może nie jest proste, ale możliwe. To jest nowa konstytucja, o tym mówił również na ostatnim kongresie Prezes Jarosław Kaczyński. My dzisiaj idziemy i w tych wyborach, i pewnie w kolejnych parlamentarnych z hasłem nowej konstytucji, bo nie ma innej możliwości – komentował, pytany o reformę wymiaru sprawiedliwości, na antenie Telewizji Echo24 poseł PiS Paweł Hreniak. – Dzisiaj pewne rzeczy trzeba przeciąć. Moim zdaniem, zdaniem dużej części polityków Prawa i Sprawiedliwości, to jest nowa konstytucja – dodał Hreniak.
(…)
Tylko pytanie, dlaczego jesteśmy w takiej sytuacji. Ani Prezydent, ani Trybunał Konstytucyjny, ani Sąd Najwyższy nie uznaje dziś Prokuratora Krajowego. Ten Prokurator Krajowy pojawił się tam w sposób nielegalny.
(…)
To nie jest tak, że my jako Polska w tej sytuacji historycznej, geopolitycznej mamy jakiś czas na cokolwiek. Wszyscy doskonale wiemy, że ogromne zagrożenie jawi się na wschodzie. Na Ukrainie nie jest dobrze.
Wszyscy obserwujemy to, jak przesuwa się front na zachód, jak wzmacnia się również niestety Rosja kolejnymi sojusznikami. I dzisiaj sytuacja w Polsce wymaga tego, żebyśmy faktycznie zaczęli myśleć w sposób taki dużo bardziej racjonalny i odpowiedzialny. A dzisiaj koalicja 13 grudnia, no zamiast szukać jakichś rozwiązań, to po ich stronie przede wszystkim stoi dzisiaj odpowiedzialność. Oni rządzą Polską i oni powinni szukać przede wszystkim tych rozwiązań. Nie widać czegoś takiego, co by można było nazwać jakąś chęcią porozumienia czy zgody narodowej.
Wołodymyr Zełeński powiedział przed kilkoma dniami, że „Polska w zbyt małym stopniu pomaga Ukrainie„. – Ja przypominam sobie sytuację, wszyscy to w Polsce pamiętamy, w kwestii uchodźców, którzy uciekali przed wojną jak zostali przyjęci, jak dobrze zostali przyjęci w Polsce. Ale przede wszystkim pamiętajmy o tym, że Polska wspomogła militarnie niezwykle mocno Ukrainę i to bardzo szybko – wskazywał Hreniak.
– To było jeszcze w tym momencie, kiedy państwa zachodnie zastanawiały się czy hełm wysłać na Ukrainę czy też nie, a my wtedy wspieraliśmy ich naprawdę bardzo mocno. I to uzbrojeniem, które spowodowały, że spod Kijowa cofnęły się rosyjskie zagony. Więc wydaje się, że dzisiaj mamy prawo jako Polacy, jako osoby, które zajmują się polityką, mówię tutaj o posłach, czuć się bardzo mocno zaniepokojeni i w pewnym sensie może nawet zdradzeni przez prezydenta Zełeńskiego tego typu słowami, ale z drugiej strony pamiętajmy, że wrogiem dzisiaj jest Rosja i moim zdaniem nadal powinniśmy, jak tylko możemy, Ukrainę wspierać, nie rezygnując z pewnych pewnych działań, które przede wszystkim zadbają o nasze bezpieczeństwo, ale pamiętajmy, że to Rosja putinowska jest głównym przeciwnikiem Polski.