Zathey: Dzisiaj można realizować inwestycje na terenach zalewowych

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
- Tego rodzaju powodzie mogą się zdarzać nam w przyszłości częściej. Za to odpowiada oczywiście zmiana klimatu, w związku z tym te sytuacje mogą się pojawiać częściej. Musimy nauczyć się na powrót szacunku do przyrody i oddać też przyrodzie to, co to jest jej, co jest jej niezbędne do tego oddechu, do tych terenów, których może można zalać - komentował na antenie Telewizji Echo24 dr Maciej Zathey, dyrektor Instytutu Rozwoju Terytorialnego.

Na pewno trzeba zredefiniować i zweryfikować obszary, w których powinniśmy prowadzić działalność inwestycyjną, na których prowadziliśmy, powinniśmy prowadzić lub nie powinniśmy prowadzić działalności gospodarczej i to z pewnością przed nami. Pytanie czy odbudować Stronie Śląskie, Lądek, Zdrój czy Kłodzko. Tutaj nie ma wątpliwości. Należy odbudować i przywrócić do funkcjonowania wszystko to, co w tych miastach funkcjonowało z punktu widzenia historycznego. Natomiast my musimy zadbać o zabezpieczenie przeciwpowodziowe tych obszarów.

Mamy masyw Śnieżnika, to jest potężny obszar, który niestety nie retencjonuje wody w taki sposób, jakby mógł to zrobić w tej południowej części województwa. Tam mamy do czynienia z monokulturą lasów świerkowych, które w dodatku w wyniku zmian klimatycznych, nie tylko zresztą ich, ale także ich zmiany flory bakteryjnej, funkcjonowania owadów, w tamtym obszarze zamierają. Między innymi brak wody i nieregularność opadów powoduje, że te lasy świerkowe zamierają (…). Punkt drugi to jest naprawa tych wszystkich urządzeń hydrotechnicznych, a także poprawa ich funkcjonowania, tych urządzeń hydrotechnicznych, które już funkcjonowały.

(…)

Do 2017 roku obowiązywał zakaz budowy na terenach zalewowych i było to pokłosie pewnego lęku i lekcji, którą wyciągnęliśmy po wielkiej powodzi z 1997 roku. Natomiast znowelizowano zapisy ustawy, jak gdyby odwrócono. W tej chwili mamy sytuację jak gdyby z negatywu patrząc. Dzisiaj można realizować inwestycje na terenach zalewowych. Ponieważ presja inwestycyjna o tym decyduje. Patrzenie poprzez pryzmat monety.

(…)

Poziom regionu, poziom samorządu województwa jest niestety niedopuszczony do zabrania głosu w tym aspekcie, ponieważ ustawowo ogranicza się wypowiedź samorządu województwa tylko do zgodności z realizacjami inwestycji celu publicznego, a w tym wypadku, jeżeli jest to inwestycja prywatna, jeżeli jest to inwestycja mieszkaniowa, to w tym miejscu samorząd województwa nie zajmuje, nie może zająć stanowiska, może opiniować, ale opinia, jak sama nazwa wskazuje, nie jest uzgodnieniem, w związku z tym pozwala się na realizację takiej inwestycji.

Czy Pan by wskazał takie miejsca, które są naprawdę raczej i zawsze będą narażone na to, że przy większych opadach, ale nie tylko, no raczej jak ta woda się pojawi to będzie problem?

To jest bardzo wrażliwy wątek społeczny.

Tylko ktoś to musi wyartykułować.

Nie można tak podczas jednej rozmowy telewizyjnej powiedzieć tak lub nie. To jest proces, ponieważ tu chodzi o życie ludzi, ich prywatne plany, być może nawet wieloletnie lub całopokoleniowe doświadczenie i dorobek. W związku z tym nie można tak powiedzieć nie, nie wolno odbudowywać albo tak odbudowywać.

Trzeba przeprowadzić bardzo szybko i bardzo dokładną inwentaryzację tych terenów, wrócić do planów związanych z budową zbiorników przeciwpowodziowych, przeanalizować realizację tych zbiorników, ale jednocześnie w połączeniu z możliwością retencjonowania wody w naturalny sposób poprzez właśnie tą tzw. retencję krajobrazową i zweryfikować, gdzie to prawdopodobieństwo wystąpienia zalania i prawdopodobieństwo wystąpienia powodzi w podobnej skali występuje.

Zobacz również

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy