– To jest 29. akcja. Jesteśmy w Kiełczowie, jesteśmy w połowie akcji, 20 osób już oddało krew. W sumie przeszło 500 litrów krwi oddanych, także akcje tutaj właśnie przy naszym kole cieszą się ogromnym zainteresowaniem i jest to fajne, bo to jest największy dar, który możemy się podzielić z drugą osobą – powiedział wójt gminy Długołęka Wojciech Błoński.
– Do Kiełczowa tak naprawdę wracamy i myślę, że na stałe już tutaj przy Leśnej, przy naszym nowym obiekcie sportowym te akcje też właśnie w Kiełczowie będą organizowane. Celem naszego klubu jest to, żeby pokazywać, że oddawanie krwi jest bezbolesne i przede wszystkim bezpieczne. Jeżeli krwiodawca zobaczy, że rzeczywiście tak jest na własnej skórze, przekona się, wtedy ten krew będzie oddawał cały czas, niezależnie czy na naszych akcjach wyjazdowych, czy jadąc bezpośrednio do centrum krwiodawstwa – powiedział Emil Sozański – prezes Klubu Honorowych Dawców Krwi PCK przy Urzędzie Gminy w Długołęce.
Dla wielu krwiodawców to już norma, że krew oddają. Niektórzy nawet chcą się w ten sposób odwdzięczyć.
– Jest duża satysfakcja, zawsze staram się jak mogę to przyjść i pomóc ratować komuś życie. Sam kiedyś potrzebowałem krwi, więc teraz staram się oddać, żeby kolejni korzystali z mojej krwi po prostu – powiedział Karol, mieszkaniec gminy Długołęka.
-Jestem nauczycielem i właśnie w tym roku postanowiłem tak poświętować, oddać krew. To już nie pierwszy raz, chyba oddałem 6 litrów krwi. Mam nadzieję, że co dwa miesiące uda się ten dorobek powiększyć – zachęca Mateusz, nauczyciel i krwiodawca.
W Kiełczowie, a także w gminie Długołęka, takie akcje cieszą się dużym zainteresowaniem.
– Przyjeżdżają tutaj nie tylko mieszkańcy okoliczni, ale także z innych sołectw i to cieszy, że to oddawanie krwi już stało się taką tradycją naszą w gminie i coraz więcej osób jest w to zaangażowanych – powiedział Piotr Duszeńko, sołtys Kiełczowa.
– Potrzebowaliśmy zaledwie kilku krwiodawców, więc oficjalnie mogę powiedzieć, że od początku istnienia naszego klubu, a przypomnę klub założyliśmy 12 sierpnia 2020 roku, pękła dzisiaj od tego czasu granica 500 litrów. Tyle właśnie na akcjach wyjazdowych krwiodawcy z terenu naszej gminy i nie tylko, oddali, więc to jest okazja do dumy, do świętowania. Dzisiaj też pojawiło się kilku nauczycieli. Cieszę się, że właśnie tak ten dzień nauczyciela spędzają na pomocy innym – dodał Emil Sozański.