Te prace powinny rozpocząć się jeszcze w pierwszym kwartale tego roku i potrwają około dziesięciu miesięcy. Te prace uda się zrealizować między innymi dzięki dofinansowaniu z funduszu Unii Europejskiej. Co ważne, w ramach tych prac kamienica zostanie podłączona do sieci ciepłowniczej i to oznacza nie tylko lepszą jakość powietrza, ponieważ likwidujemy kolejne nieekologiczne źródła ogrzewania, ale również poprawi komfort życia samych mieszkańców tej kamienicy – mówi Tomasz Jankowski z Zarządu Zasobu Komunalnego we Wrocławiu.
Remontowana kamienica jest typowym przykładem zabudowy dla Wrocławia końcówki XIX wieku i początku XX. Jest to kamienica w typowym dla Niemiec tamtego okresu północnym renesansie czyli neorenesansie – mówi Szymon Maraszewski, przewodnik miejski po Wrocławiu.
Jedną z cech charakterystycznych takich budowli była, znajdująca się na parterze, część usługowa. W tym przypadku to fabryka mebli.
Przy każdym remoncie zabytkowych kamienic skomplikowaną i odpowiedzialną częścią jest ta dotycząca elewacji. W tym przypadku, jeżeli chodzi o dominujący kolor to będzie to kolor oczyszczonej cegły. Możemy zauważyć, że w tej środkowej części elewacji jest cegła i będzie mocno wyeksponowana – mówi Tomasz Jankowski.
Nadodrze kryje wiele tajemnic, a przynajmniej tak jest postrzegane. Każdy mieszkaniec Wrocławia umie wymienić chociaż jeden charakterystyczny punkt tak zwanego Nadodrza.
Myślę, że największą ciekawostką dotyczącą Nadodrza jest to, że takiego osiedla tak naprawdę nie było. W tym sensie, że Nadodrze było częścią Ołbina. Ołbin był średniowieczną osadą, założoną w czasach piastowskich, tutaj sprowadzono Benedyktynów – mówi Sebastian Bagiński, przewodnik miejski po Wrocławiu.
Na Nadodrzu znajduje się wiele miejsc wartych uwagi. Jednym z nich jest Park Staszica i dawny dworzec kolei wąskotorowej.
Ciekawostką jest to, że jest to przykład parku modernistycznego. Zaraz przy parku przy ulicy Pomorskiej znajduje się dawny dworzec kolei wąskotorowej, która pierwotnie z tego miejsca jeździła w stronę Stawów Milickich, do Prusić, Krośnic i dalej – mówi Szymon Maraszewski.
Kolejnym ciekawym architektonicznie i historycznie miejscem jest mieszkanie młodopolskiego poety – Jana Kasprowicza. Z Wrocławiem związał cztery lata swojego życia, jednak ten krótki okres obfitował w wiele znaczących wydarzeń.
Studia, aresztowanie na kilka miesięcy, nieudane małżeństwo, okres głodu i działalność w Towarzystwie Literacko-Słowiańskim, które dało początek współczesnej wrocławskiej polonistyce – mówi Sebastian Bagiński.
Nadodrze to obszar miasta, który wciąż kryje w sobie wiele tajemnic, ale też regularnie je odkrywa, o czym świadczy również prężna kulturalna działalność jego mieszkańców.