Międzyuczelniany zespół bada, w jaki sposób mikroorganizmy ekstremofilne, czyli mikroglony wulkaniczne, bakterie i grzyby mogą pomóc w odzyskaniu pierwiastków metali krytycznych z regolitu księżycowego i marsjańskiego. Najpierw naukowcy sprawdzali metody odzyskania surowców z odpadów, m. in. baterii litowo-jonowych.
– To, nad czym pracujemy, to jest właśnie opracowanie tej metody, tej ekstrakcji metali, czyli pozyskania właśnie z tej luźnej warstwy, bo tak można powiedzieć o regolicie – jest to luźna warstwa zwietrzałej skały. Takie coś możemy obserwować m.in. na Księżycu lub na Marsie. Tak że to, co jest kluczowe tutaj, to właśnie biodostępność tych metali, które są zawarte w regolicie księżycowym i marsjańskim bądź właśnie w proszkach bateryjnych ze zużytych baterii litowo-jonowych – mówi Ewa Borowska, doktorantka w Kolegium Międzywydziałowych Indywidualnych Studiów Matematyczno-Przyrodniczych na UW.
Regolity księżycowy i marsjański różnią się od siebie, ale z obu można odzyskać pierwiastki metali krytycznych. To bardzo ważne w kontekście planów założenia stacji badawczych poza obszarem Ziemi.
– Na pewno, na razie przynajmniej, nie możemy mówić o tym, że będziemy transportować na Ziemię, nawet jeżeli kiedyś miałoby do tego dojść. To raczej chodziłoby tutaj o kontekst taki, żeby uzupełnić nasze surowce ziemskie, o właśnie te surowce z przestrzeni kosmicznej. Natomiast do budowy baz kosmicznych, tam już na miejscu – na Księżycu lub na Marsie, będą potrzebne surowce, które są właśnie na miejscu. Wtedy po prostu, mogąc zastosować różnego rodzaju metody, między innymi właśnie naszą metodę biologiczną, a może nawet przede wszystkim właśnie metodę biologiczną, jesteśmy w stanie pozyskiwać na miejscu i od razu na miejscu też czerpać z tego korzyści – mówi dr inż. Weronika Urbańska, Wydział Inżynierii Środowiska Politechniki Wrocławskiej.
– Wszyscy używają różnorakich metod chemicznych, a my właśnie tą metodę chemiczną chcieliśmy wyeliminować. Po pierwsze ze względu na to, że jest bardzo toksyczna również dla środowiska. Mikroorganizmy mają to do siebie, że tych toksyn nie produkują po prostu albo nie produkują ich w takim stopniu, że zagrażałyby zdrowiu lub życiu człowieka. Dlatego więc stwierdziliśmy, że połączenie różnych mikroorganizmów da nam również efektywny i efektowny zarazem właśnie efekt tego odzysku biologicznego, tak jak wcześniej wspominała koleżanka i dlatego zastosowaliśmy miks mikroorganizmów, czyli najpierw ekstremofilne bakterie, a później mikroglony – mówi Ewa Borowska, doktorantka w Kolegium Międzywydziałowych Indywidualnych Studiów Matematyczno-Przyrodniczych na UW.
Kolejnym etapem badań będą sposoby oddzielenia od siebie odzyskiwanych pierwiastków.
W skład zespołu wchodzą: dr inż. Weronika Urbańska (Wydział Inżynierii Środowiska PWr), Ewa Borowska (Kolegium Międzywydziałowych Indywidualnych Studiów Matematyczno-Przyrodniczych na UW), dr Jakub Ciążela (Instytut Nauk Geologicznych PAN) i dr hab. Anna Potysz (Zakład Petrologii Eksperymentalnej Uniwersytet Wrocławski).