Strajki pod hasłem „Recepta na klimat” odbędą się w każdym województwie. We Wrocławiu taki strajk odbędzie się o godzinie 18.00 na placu Powstańców Warszawy 1 przy Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim.
- – Polityka klimatyczna w Polsce nie istnieje od 8 lat i trzeba to w końcu jasno i prosto powiedzieć do wszystkich, ponieważ my – młode pokolenie – chcemy naprawdę, żeby nasze dzieci, nasze wnuki, żebyśmy my sami mogli żyć w czystej, ekologicznej Polsce, w której nie będziemy się obawiać, że za chwilę za naszym płotem pojawi się nielegalne wysypisko śmieci albo składowisko chemikaliów. Takie tu ma miejsce w Wołominie. Ostatnio na konferencji w Wołominie przyjechał nieproszony pan minister Ozdoba. Niestety, bardzo źle się zachowywał. Chciałem mu wypisać receptę, ale recepta dla pana ministra to za mało. My musimy napisać, jako młode pokolenie, „receptę na klimat” – mówi Dawid Kacprzyk, przewodniczący Nowej Generacji, Warszawa.
- – Przypomnę, zaczęliśmy od takich rządów, których nawet Janów Podlaski przeszkadzał. Po tym mieliśmy wycinkę lasów na gigantyczną skalę i to w sposób dramatyczny. Druga rzecz, która bardzo mnie martwiła cały czas, to pamiętam sprowadzany węgiel z Donbasu. Trwała wojna, dalej ten węgiel był sprowadzany kosztem naszych kopalni. Ale te 8 lat, niestety, jest to czas fatalnej niszczycielskiej aktywności obecnej władzy – mówi Bogdan Zdrojewski, senator RP, Koalicja Obywatelska.
Młodzież z Nowej Generacji zaczęła wychodzić na ulicę ze strajkami klimatycznymi jeszcze w 2019 roku, ale niestety do tej pory nic się nie zmieniło.
- – Między 2015 a 2018 rokiem import śmieci do Polski wzrósł 3-krotnie. W ciągu wszystkich lat rządów PIS-u to już 250 mln ton odpadów, które są tutaj składowane i których efekt wiedzieliśmy w zeszłym tygodniu w Zielonej Górze. W Polsce w 2021 roku wyemitowano ponad 190 mln ton CO2, co stanowi wzrost o ponad 12% względem ubiegłego roku. Oni dalej chcą inwestować w brutalną politykę dotyczącą wyniszczania naszego kraju – mówi Mateusz Gieryga, Nowa Generacja, Szczecin.
- – Chciałam powiedzieć, że nasze pokolenie nie jest bez winy. Przez ostatnie 30 lat często z uzasadnieniem mieliśmy ważniejsze powody, żeby się zajmować różnymi innymi rzeczami. Jednak ostatnie 8 lat, które miały być czasem prosperity w Polsce i naprawdę dobrej zmiany, okazało się, że nie poszliśmy w ogóle naprzód, natomiast cofnęliśmy się – mówi Barbara Zdrojewska, senatorka RP, Koalicja Obywatelska.
- – Pytań jest wiele. Ale odpowiedzi są znane, w tym sensie, że po prostu politycy PiS-u zatruli nie tylko Odrę, zatruwają ludzkie umysły, ale również zatruwają nam Polskę, pozwalając zwozić do Polski odpady z całej Europy. I to jest po prostu złe dla państwa polskiego, złe dla tych pokoleń następnych, dla młodych ludzi, dla których klimat jest bardzo ważny, dla których środowisko jest bardzo ważne. I my dzisiaj stajemy obok nich, ramię w ramię, w walce o klimat – mówi Michał Jaros, Poseł na Sejm RP, szef dolnośląskiej Platformy Obywatelskiej.