– Na pewno familijny od lat 6 do 106. Będą piękne kostiumy autorstwa Matyldy Kotlińskiej i piosenki. Nie będzie ich dużo, ale mamy kilka piosenek z muzyką Grzesia Mazonia w wykonaniu niezastąpionych aktorów Teatru Lalek – mówi Maria Wojtyczko, współtwórczyni spektaklu Ojeja.
– Ta premiera odbędzie się 6 marca, miejmy nadzieję, że już na żywo, miejmy nadzieję, że te obostrzenia nie wrócą. Jeżeli powrócą, to jesteśmy gotowi zaprezentować premierę online – mówi Jakub Krofta, dyrektor artystyczny w Teatrze Lalek.
Mimo że Ojeja opowiada o trudnej relacji ojca i córki, nie jest kierowany jedynie do nastolatków. Twórcy spektaklu podkreślają, że ci najmłodsi, jak i najstarsi odnajdą w tej historii cząstkę siebie.
– Ten spektakl będzie świetnie się sprawdzać dla dużo młodszej widowni, także zapraszamy wszystkich widzów od 6 roku życia i oczywiście ich rodziców, bo staramy się te spektakle robić tak, żeby dorosły widz się nie nudził – mówi Jakub Krofta.
Stworzenie sztuki to niemałe wyzwanie zarówno dla reżyserów, jak i aktorów. Ci z Teatru Lalek wydają się ekspertami w docieraniu do jak najszerszej widowni.
– Dla aktorów największym wyzwaniem jest to, że wszyscy ciągle są na scenie i to jest takie przedstawienie, które oprócz tego, że ma tekst – z którym zaczęliśmy próby miesiąc temu – to ten spektakl tworzy się też na próbach. To nie jest inscenizacja tekstu – mówi Maria Wojtyszko.
Spektakl Ojeja będzie mieć premierę 6 marca. Bilety dostępne są na stronie internetowej Teatru, jak i stacjonarnie – w kasie biletowej.