W ramach tego programu takie opaski elektroniczne dostało czterdziestu seniorów powyżej 65. roku życia, którzy mieszkają na terenie gminy Siechnice. Jednym z nich jest 90-letni Bronisław Tomoń z Iwin. Taką opaskę SOS pan Bronisław nosi już od ponad miesiąca.
– Już się tak przyzwyczaiłem do niej, że noszę ją dzień i noc. Nawet przypominają, kiedy muszę ją ładować, bo już jest rozładowana. To wtedy biegnę od razu, aby podłączyć opaskę od ładowania. – Jak to działa, ma tutaj pan jakiś przycisk, który w razie potrzeby można wcisnąć ? – Tak. Jeszcze tego nie wypraktykowałem, ale prawdopodobnie jak nacisnę to się uruchamia cały mechanizm – mówi Bronisław Tomoń, senior z Iwin.
– Opaski są o tyle wygodne, że nie wymagają od seniora wybierania numeru telefonicznego, jakiejś szczególnej aktywności. Senior ma na tej opasce jeden jedyny przycisk, który może nacisnąć i skontaktować się z telecentrum, a nawet w sytuacji, gdyby nie był w stanie tego zrobić, a opaska wyczuje, że senior potrzebuje pomocy, to sama automatycznie kontaktuje się w pierwszej kolejności właśnie z telecentrum – mówi Sławomir Małecki, z-ca kierownika Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Siechnicach.
Opaski SOS są wyposażone w specjalne czujniki upadku oraz w lokalizator GPS. Po uruchomieniu przycisku na opasce zgłasza się ratownik medyczny, który później wzywa pogotowie oraz informuje rodzinę seniora, a w przypadku osoby samotnej – pracownika GOPS.
– Pracownicy socjalni ośrodka przeprowadzali z osobami, które zgłosiły się do programu, rozmowy. My też znamy tych seniorów, mamy rozpoznane środowisko, wiemy komu te opaski są najbardziej potrzebne. wiemy, którzy seniorzy są samotni. Te osoby, które się zgłosiły, zostały wytypowane do programu i po spróbowaniu, jeżeli im to odpowiada i są gotowe nosić te opaski, otrzymały je – mówi Sławomir Małecki.
– Jestem bardzo wdzięczny, bo czuje się po prostu bezpieczny. W pewnym sensie jakoś to mi pomaga – mówi Bronisław Tomoń.
– Miałem okazję uczestniczyć w rozdawaniu tych opasek, odwiedzić seniorów w domach. Wiem, że pewne obawy były, ale dzięki pracy pracowników GOPS, ich cierpliwości i sposobie tłumaczenia, wszyscy seniorzy po paru chwilach wiedzieli, jak to działa. Jeżeli będzie taka możliwość, aby z ministerstwa pozyskać środki na ten cel i zakupić jeszcze większą liczbę opasek, to będziemy próbowali wdrożyć ten projekt na terenie gminy Siechnice jeszcze w większym zakresie – mówi Mariusz Różnowicz, z-ca burmistrza Siechnic.