Operacje przytarczyc ratują życie pacjentom. Ważna jest właściwa diagnostyka

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Przytarczyce mają postać małych, owalnych ziarenek. Na ogól pacjenci mają 4 przytarczyce, ale są szczęśliwcy, którzy mają 8, a inni zaledwie 1. W sumie przytarczyce ważą zaledwie 100 miligramów, ale ich rola w organizmie jest nieprawdopodobna, bo to one odpowiadają za gospodarkę wapniowo-fosforanową w organizmie.

Pacjentów, którzy mają problemy z przytarczycami, jest coraz więcej. Tu, do kliniki chirurgii małoinwazyjnej USK, trafia miesięcznie nawet 200 osób, które mają zdiagnozowaną niedoczynność, nadczynność lub niepokojące, niebezpieczne guzki. Na stole operacyjnym jest młoda, zaledwie 26 letnia pacjentka. 

  • Pacjentka ma  zdiagnozowaną pierwotną nadczynność przytarczyc spowodowaną gruczolakiem, czyli rozrostem jednej z przytarczyc. Jest zdiagnozowana. Miejsce lokalizacji jest poniżej prawego bieguna tarczycy. Największy problem to znalezienie tego gruczołu – mówi dr Paweł Domosławski, Klinika Chirurgii Małoinwazyjnej USK we Wrocławiu, konsultant wojewódzki w dziedzinie chirurgii ogólnej. 

Lekarze mają bardzo małe pole operacyjne. To zaledwie 4-5 cm. Nie wiedzą gdzie dokładnie znajduje się niepokojąca zmiana. Wykazało ją badanie scyntygraficzne, ale precyzyjnie nie wiadomo gdzie jej szukać.  Ponadto miejsce jest trudne do operacji. 

  • Blisko przebiegają ważne struktury jak tętnica, tchawica, nerw krtaniowy, który monitorujemy za pomocą neuromonitoringu. Tu ważne jest, żeby tych struktur nie uszkodzić –  mówi dr Paweł Domosławski, Klinika Chirurgii Małoinwazyjnej USK we Wrocławiu, konsultant wojewódzki w dziedzinie chirurgii ogólnej. 

Pacjenci z takimi dolegliwościami  powinni być operowani jak najszybciej, bo nadmiar  wapnia i fosforanu rujnuje organizm. 

  • Powoduje cały szereg zaburzeń – kamica nerkowa, osteoporoza, nadciśnienie. To choroba metaboliczna, która skraca długość życia – dodaje doktor. 

Zabieg trwa już ponad godzinę i lekarze nadal szukają niepokojącej zmiany – gruczolaka. Czasem zdarza się, że nie udaje się go znaleźć. Tego obawiano się i tym razem. Ale dziś lekarze mogą mówić o sukcesie. 

  • Zmiana leżała bardzo głęboko i była bardzo dobrze opisana, ale mimo to czasem nie udaje się jej znaleźć – dodaje doktor Domosławski. 

 Dziś można mówić o sukcesie. To bardzo ważne dla pacjentki, która poprawę stanu zdrowia odczuje natychmiast. 

  • Po operacji oznaczamy parad hormon i hormon wapnia. Parad hormon to taki hormon, że nam spada i już tak naprawdę już teraz widać w badaniach laboratoryjnych. Poziom wapnia i fosforu powinien się wyrównywać, jeśli był podwyższony – mówi Karolina Sutkowska-Stępień, Klinika Chirurgii Małoinwazyjnej USK we Wrocławiu.  

Na koniec próba najważniejsza. 

  • – Sprawdzamy, czy nie uszkodziliśmy nerwu krtaniowego wstecznego. Badamy neuromonitoringiem. Jest sygnał z nerwu błędnego, zapisujemy go i wiemy, że nerw jest nie uszkodzony na całym swoim przebiegu – tłumaczy doktor Domosławski. 

Te dolegliwości można leczyć tylko operacyjnie. Efekty są natychmiastowe, ale kolejki do zabiegu ponad roczne.  

Zobacz również

Wrocławscy radni pierwszej kadencji mieli „urządzać Wrocław na nowo”. Jednak nie tylko o samorządowcach jest książka… „Urządzamy Wrocław na nowo”. To historia Wrocławia od środka, którą warto by poznał każdy.

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy