Pandemia COVID-19. Minął rok

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
4 marca, czyli dokładnie rok temu w Polsce potwierdzono pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem. We Wrocławiu pierwszy pacjent pojawił się 3 dni później, czyli 7 marca. Wtedy jeszcze nikt nie miał pojęcia, o tym czym tak naprawdę jest COVID - 19 i na jak długo z nami zostanie. Przypomnijmy, jak upłynął ten rok pod znakiem pandemii.

O koronawirusie zrobiło się głośno na początku 2020 roku. Wraz z pogarszającą się sytuacją we Włoszech, władze rozpoczęły przygotowania na ewentualne zakażenia. 4 marca, czyli tego dnia, kiedy w Polsce pojawił się pierwszy przypadek, dyrektor wrocławskiego sanepidu przekonywał, że nie ma się czego obawiać.

Obecny koronawirus, to jeden z 7 poznanych koronawirusów od lat 60. Dwa z nich do tej pory były groźne, pozostałe wywołują niegroźne przeziębienia. Obserwując epidemiologię tego wirusa, podejrzewam, że i on w pewnym momencie zajmie swoje miejsce w ekosystemie i będziemy na niego chorować nawet nie wiedząc o tym – mówił Paweł Wróblewski, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej we Wrocławiu (wypowiedź z 4 marca 2020r.).

Wcale na nas to nie wpływa. To są doniesienia medialne i nie mamy z tym żadnej styczności.

Wczoraj dowiedziałam się, że jest gdzieś w Polsce, ale na razie nie ma to większego wpływu.

Na razie to chyba najbardziej negatywnie wpływa mi na biznes. Wszyscy są w panice i jest coraz gorzej z pozyskiwaniem klientów – w ten sposób wrocławianie wypowiadali się 4 marca 2020r.

Wtedy jeszcze nie było obowiązku noszenia maseczek, a sytuacja dla wszystkich była nowa. Jednak w kolejnych dniach, po ogłoszeniu lockdownu, ulice Wrocławia opustoszały, a strach zaczął przybierać na sile. Po roku wrocławianie mówią wprost: mamy dość pandemii.

Ciężki rok, prawie cały czas sama siedzę w domu. Mało się spotykam z rodziną bliskimi, prawie nigdzie nie wyjeżdżam.

Oczywiście jest trochę ciężko. Ja na przykład studiuję tutaj, wszystko jest online i nie ma jak się spotykać z innymi studentami.

Dla większości mieszkańców ten rok był niezwykle trudny. Zarówno w warstwie ekonomicznej, jak i towarzyskiej – mówią mieszkańcy Wrocławia.

11 marca rząd zdecydował o zamknięciu szkół, a już dzień później w Polsce pierwsza osoba zmarła na COVID-19. 20 marca wprowadzono stan epidemii i kolejne obostrzenia. Lockdown zamknął w domach większość społeczeństwa, a maseczki stały się codziennością. Wtedy my również odizolowaliśmy się i zmieniliśmy tryb pracy. W tym czasie codziennie  realizowaliśmy Czas dla Wrocławia, a także rozmawialiśmy z przedsiębiorcami i mieszkańcami.

Sytuacja jest skomplikowana i komplikuje się tak naprawdę coraz bardziej z każdym dniem. Myślę, że najgorsza w tej sytuacji jest niewiedza – mówił Bartosz Deryło, współwłaściciel lodziarni Krasnolód (wypowiedź 18 marca 2020r.).

Ta niewiedza trwa do dzisiaj. Od roku sytuacja ekonomiczna wielu branż jest trudna i nie wiadomo, kiedy się zmieni. Na ten moment jedyną nadzieją są szczepionki, których także brakuje.

W Polsce akcja masowych szczepień trwa od grudnia, na razie udało się zaszczepić ponad 3 miliony osób, w tym 1 milion 200 tysięcy dwoma dawkami. We Wrocławiu jako pierwszy zaszczepił się profesor Krzysztof Simon.

Trzeba w jakiś sposób jak najszybciej przerwać tę szaleńczą pandemię. To nie może być tak, że my jako ordynatorzy codziennie przychodzimy do pracy i właściwie codziennie podpisujemy kolejny akt zgonu. To jest szaleństwo które nie jest akceptowalne na dłuższą metę – mówił prof. Krzysztof Simon (wypowiedź z 27 grudnia 2020r.).

Pandemia, wszechobecny strach i niepewność sprawiły jednak, że ludzie pomagali sobie, jak tylko mogli. Pozytywnych akcji nie brakowało.

Kiedy skończy się pandemia? Nie wiadomo, pewne jest, że następne miesiące również upłyną pod jej dyktando. Powtarzamy to od roku, ale wciąż nie traci na wartośći : DDM – dystans, dezynfekcja i maseczki oraz oczekiwanie na szczepionki.

Zobacz również

Jak głosi polskie porzekadło: „co za dużo, to niezdrowo”. Mosty Chrobrego we Wrocławiu – pierwotnie miasto chciało je zburzyć, ale na drodze stanął konserwator, który chcąc chronić walorów historycznych i zabytkowych tych konstrukcji, nie zgadza się na ich rozbiórkę.

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy