– Akcja „Wrocław Od Nowa” polega na tym, że prywatny darczyńca, za moim pośrednictwem, przekazał kwotę 2,8 milionów złotych na remont mieszkań komunalnych. Te mieszkania komunalne zostaną wyremontowane i przeznaczone dla grupy najbardziej potrzebujących wrocławian. Grupa wrocławian, którzy potrzebują mieszkań jest wciąż bardzo duża. To jest tylko kropla w morzu potrzeb, te 30 mieszkań, ale bardzo ważna kropla, bo realizowana z pieniędzy całkowicie pozabudżetowych. Są to po prostu pieniądze prywatne – mówi Sebastian Lorenc, wiceprezydent Wrocławia.
Pierwsze mieszkanie komunalne w akcji „Wrocław Od Nowa” zostało wyremontowane i ma zainstalowane nowe wyposażenie. Sebastian Lorenc, wiceprezydent Wrocławia zapewnia, że akcja będzie trwała też po wyborach.
– I bardzo ważne, po wyborach będziemy te remonty będziemy kontynuować. Tak jak powiedziałem, liczymy na to, że zrobimy jakieś 30 mieszkań komunalnych. Kompletnie odnowione mieszkanie przerosło jej oczekiwania – dodaje Sebastian Lorenc.
– Wyobrażałam to sobie inaczej, a jest idealnie! Jest przepięknie. Chłopaków pokój jest super, będą mieli gdzie odpoczywać i spędzać czas, a nie tak, że wszyscy na sobie siedzimy. Pokój starszego syna jest przepiękny, a mój pokój jest boski – mówi beneficjenta programu Klaudia Włodarczyk.
– Łazienka! Łazienka jest super – odpowiada pani Klaudia na pytanie o to, co jest najbardziej znaczącą zmianą po remoncie.
Ze względu na bardzo dynamicznie zmieniające się ceny materiałów budowlanych, mebli i kosztów robocizny fachowców, Sebastian Lorenc, inicjator akcji, zdaje sobie sprawę z tego, ze liczba 30 mieszkań na razie jest szacunkowa.
– Tak naprawdę zawsze pewne rzeczy wychodzą w trakcie remontów. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkiego. Może być tak, że instalacja elektryczna będzie zdatna do użytku, a może się okazać, że jest w całości do wymiany. Są naprawdę dziesiątki elementów, które muszą przejść remont, renowację, rewitalizację, które mogą generować różne koszty. Więc tutaj jest to pytanie otwarte czy będzie to 30, 33 czy 25, tego dzisiaj nie wiemy. Postaramy się oczywiście, aby ta liczba była jak największa – wyjaśnia wiceprezydent Sebastian Lorenc.
Osoby, których mieszkania zostaną objęte programem remontów, są wybierane spośród listy najbardziej potrzebujących, wskazuje je Wydział Lokali Mieszkalnych Urzędu Miejskiego Wrocławia.
– Ja mam świadomość, że nie pomożemy wszystkim, to jest niemożliwe. 30 mieszkań w skali miasta to jest nic, to jest kropla. Ale cieszę się, że chociaż to uda się zrobi, bo dodając remonty planowe, które wykonujemy, a będzie to ponad 100 mieszkań, to już jest coś – dodaje wiceprezydent.