Akcja została zorganizowana w ramach obchodów Międzynarodowego Dnia Osób Starszych.
Dzięki inicjatywie Wrocławskiego Centrum Rozwoju Społecznego, Fundacji Przyszłość Pokoleń i WKS-u Śląska Wrocław, 22 wybranych seniorów towarzyszyło piłkarzom Śląska Wrocław i Górnika Zabrze podczas wejścia na murawę, tuż przed rozpoczęciem meczu Ekstraklasy. Seniorzy przyznają, że to wywołało spore emocje.
– Bardzo mi się podoba ten mecz, proszę państwa. Zadowolona jestem z tego, że byłam jako eskorta wprowadzająca zawodników. Przeżyłam to niesamowite wydarzenie. Serducho mi bardzo biło. Miałam przystojnego zawodnika i myślę, że wygramy ten mecz – mówi Grażyna Słobińska, wrocławska seniorka.
– Tutaj są nieprawdopodobne emocje, tu się przeżywa to, czego nie ma przed telewizorem, nawet na najwygodniejszym fotelu. Ja wchodziłam dzisiaj przez ten tunel z czarnoskórym piłkarzem. Po pierwsze z czarnoskórym, który się pięknie uśmiechał i śmiał się ze mnie, że nie mogę przeczytać na koszulce jego nazwiska. To jeszcze ta chwila takiego przekroczenia tego progu na murawę. Dla mnie jest po prostu genialna. Ktoś powie stara baba tak bardzo się podnieca stadionem. Tak było – mówi Barbara Iwanowska, wrocławska seniorka.
– Nam się szalenie ten pomysł spodobał. Bo jak wiadomo, Wrocławskie Centrum Rozwoju Społecznego chce dbać o aktywizację, dba i stara się inspirować wrocławskich seniorów do działania. A to jest świetny pomysł, nietypowy, wyjątkowy, a jednocześnie, jak widzimy fantastycznie jest realizowany. Bo ta energia senioralna, którą dziś mogliśmy widzieć, kibicowanie Śląskowi, choć jeszcze nie zaczął meczu, to ja już czułam, że my wygraliśmy – mówi Dorota Feliks, dyrektor Wrocławskiego Centrum Rozwoju Społecznego.
– Dzisiejsza inicjatywa związana jest z obchodami Międzynarodowego Dnia Osób Starszych, które święto to przypada pierwszego października. Chcieliśmy docenić wrocławskich seniorów, bo to są osoby niesamowite, bardzo aktywne, zaangażowane w różne inicjatywy społeczne w naszym mieście. I chcieliśmy właśnie 22 seniorów docenić taką specjalną akcją, czyli eskortą piłkarzy obu drużyn, wprowadzającą zawodników na mecz. Oprócz tego zaprosiliśmy blisko 1000 seniorów z Wrocławia i z regionu właśnie po to, żeby ze swoimi rodzinami wspierali Śląsk. Bo Śląsk jest klubem otwartym na wszystkie grupy społeczne – mówi Tomasz Szozda, dyrektor ds. komunikacji i promocji WKS-u Śląsk Wrocław.
– To już jest nasza druga akcja. W ubiegłym roku też zorganizowaliśmy eskortę seniorów przed meczem Śląska z Wartą Poznań. I to na pewno nie jest nasza ostatnia akcja – mówi Tomasz Wiśliński, prezes fundacji Przyszłość Pokoleń.
Wielu seniorów od lat kibicuje Śląskowi Wrocław i pamięta jeszcze sukcesy klubu z lat 80. i 90. Stanisław Stefanko jest fanem WKS-u od 1957 roku.
– Jeszcze jak grał w drugiej lidze, miał trudne momenty, żeby wejść do pierwszej ligi, ale później, z biegiem czasu udało się to wreszcie dostać do pierwszej ligi. I tak, i kibicowałem. I w chwilach radosnych i chwilach smutnych. Ja nie chodzę na wszystkie mecze tutaj, teraz, bo po prostu zdrowie nie dopisuje. Jak mecz jest o 12 czy 18 to przychodzę. Jeżeli 20 czy później to już po prostu zdrowie mi nie pozwala, żeby wieczorem przyjść. Bardzo, bardzo jestem zadowolony z tego. Bardzo jestem z tego zadowolony, że taki zaszczyt mnie spotkał. Na stare lata mogłem z młodymi piłkarzami wejść na murawę – mówi Stanisław Stefanko, wrocławski senior, kibic.
– Oczywiście, że to są ogromne emocje. Ja przez 25 lat nie grałem w piłkę nożną, tak że to jest powrót do swoich młodzieńczych lat. Byłem bardzo podekscytowany całą sytuacją, dlatego też przyszedłem. Za małego chłopca przychodziłem tu. Kolega wspominał, że jest Śląsk, grał na Oporowskiej, ale większość meczów też rozgrywał na Stadionie Olimpijskim. Tak że ja przychodziłem na mecze. Babcia mnie przyprowadzała jako chyba 4 czy 5-letniego chłopca. Tak że praktycznie żadnego meczu nie opuściłem do 80. roku – mówi Marek Bułaj, wrocławski senior, kibic.