We Wrocławiu trwa 16. Tauron American Film Festival (AFF). To największa w Polsce prezentacja amerykańskiego kina autorskiego - zaplanowano blisko 140 filmów, z czego 35 można zobaczyć w Polsce po raz pierwszy.
U twórców nowego kina amerykańskiego wyraźnie widać skupienie na sobie; to skupienie na świecie najbliższym oraz refleksja nad tym, do czego sztuka filmowa może być przydatna w życiu - podkreśliła w rozmowie z PAP dyrektorka Tauron American Film Festivalu Urszula Śniegowska.
Dyrektorka festiwalu Urszula Śniegowska podkreśliła PAP, że to, jakie filmy można zobaczyć we Wrocławiu, zależy zarówno od gustu i wizji organizatorów festiwalu, jak i od tego, jakie tytuły udostępnią dystrybutorzy. - Nie wszystko, co bym chciała, znalazło się w programie festiwalu. Myślę jednak, że te blisko 140 filmów to bardzo reprezentatywna grupa amerykańskiej kinematografii, zarówno jeśli chodzi o największe produkcje hollywoodzkie, nadal uznawane za autorskie, jak i twórców najmłodszych i początkujących - mówiła Śniegowska.
Według szefowej AFF w nowym kinie amerykańskim wyraźnie widać skupienie się twórców na sobie i najbliższym im świecie. - Obserwujemy to od pandemii; to również wyraźna refleksja nad tym, do czego sztuka filmowa może być przydatna w życiu; ale też w jaki sposób sztuka mówi o życiu i naszych potrzebach - mówiła Śniegowska.
Dodała, że w filmach młodych amerykańskich twórców wyraźnie obecna jest tematyka wchodzenia w dojrzałość. Jako przykłady podała pokazywane we Wrocławiu "Bunnylovr" Katariny Zhu albo "Suweren" Christiana Swegala. - Te filmy pokazują młodych ludzi na rozstajach - wskazała Śniegowska.
Często poruszany jest również temat rodziny i najbliższego środowiska. - Charakterystycznym zjawiskiem jest także włączanie grup mniej uprzywilejowanych, mniej obecnych do tej pory na ekranie, na przykład Amerykanów azjatyckiego pochodzenia - mówiła Śniegowska, wskazując na "Rosemead" Erica Lina czy "Lucky Lu" Lloyda Lee Choia.
Zaznaczanym przez amerykańskich twórców tematem są też mniejszości seksualne, co - jaka podkreśliła Śniegowska - widać również w programie festiwalowych projekcji. Dyrektorka zwróciła przy tym uwagę, że program Tauron AFF nie do końca odzwierciedla ekonomiczną sferę amerykańskiej kinematografii. - Mamy film największych twórców kina autorskiej, jak Jim Jarmusch czy Gus Van Sant. Na tym przykładzie nie widać kryzysu, o którym wiemy z doniesień spoza hollywoodzkiego rynku filmowego. Na przykład ryzyko wprowadzenia przez administrację Donalda Trumpa ceł na koprodukcje spowodowało zastój w amerykańskich produkcjach w Kanadzie czy w Europie - mówiła Śniegowska, dodając, że efekty ekonomicznej niepewności na tym polu mogą być widoczne dopiero za rok czy dwa w programie wrocławskiego festiwalu.
Pytana przez PAP o zaangażowanie polityczne amerykańskich twórców Śniegowska podkreśliła, że kino amerykańskie nie podejmuje jeszcze tematyki związanej z drugą kadencją Donalda Trumpa w Białym Domu. Po objęciu władzy przez jego administrację z materiałów wrocławskiego festiwalu zniknęło logo ambasady amerykańskiej.
- Co ciekawe, kilka lat temu powstały filmy ukazujące skrajną polaryzację społeczno-polityczną, którą obserwujemy teraz w USA; ale to nie jest wątek szczególnie obecny w kinie autorskim - mówiła dyrektorka wrocławskiego festiwalu.
Śniegowska zwróciła też uwagę, że kinematografia w USA postrzegana jest przez decydentów, producentów, ale i twórców przede wszystkim jako biznes. - A więc w kinie będą poruszane przede wszystkim takie tematy, na których można zarobić - mówiła.
16. Tauron American Film Festival zakończy się 11 listopada. Filmem zamknięcia będzie "Rodzina do wynajęcia" Japonki Hikari (włas. Mitsuyo Miyazaki).
Część online festiwalu potrwa od 6 do 23 listopada.
(PAP)
pdo/ miś/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu echo24.tv. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz