Połowa Dolnoślązaków zaszczepiona. To wciąż za mało!

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Według najnowszych statystyk ponad 50% Dolnoślązaków to osoby, które przyjęły szczepionkę przeciwko koronawirusowi. To ważne, ponieważ przed nami czwarta fala. Wojewoda dolnośląski zachęca do tego, aby się szczepić.

– Jesteśmy w minimalnej większości zaszczepieni, ale trzeba też na to spojrzeć z innej perspektywy, że w tych 50% są też osoby bardzo młode, czy też osoby, które z różnych powodów jeszcze szczepień nie mogą przyjmować – mówi Jarosław Obremski, wojewoda dolnośląski.

To drugi wynik w kraju po Mazowszu. W gminie Wrocław jest zaszczepionych obecnie 59,9% mieszkańców. W czołówce miejsc, gdzie szczepi się najwięcej osób, oprócz Wrocławia, są gminy przylegające do stolicy Dolnego Śląska, czyli gmina Kobierzyce, Siechnice, Czernica czy Długołęka. Wojewoda dolnośląski zachęca do szczepień.

Według światowych szacunków tysiąc zaszczepionych osób to trzy uratowane ludzkie życia. Za pośrednictwem mediów zachęcam tych, którzy są przekonani, żeby w sposób łagodny, logiczny próbowali dotrzeć do tych, którzy mają wątpliwości – dodaje Jarosław Obremski, wojewoda dolnośląski.

Specjaliści i lekarze również apelują, szczepmy się.

– Dla własnego bezpieczeństwa, bezpieczeństwa rodzin, pacjentów, bliskich i obcych, warto się zaszczepić i powinni zrobić to wszyscy – mówi prof. Tomasz Zatoński, Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu.

– To, że przeszedłem Covid-19, charakter szczepionki, jej możliwości obligują do tego, że należy się zaszczepić, także u osób, które przebyły Covid-19 – mówi prof. Romuald Zdrojowy, Klinika Urologii i Onkologii Urologicznej USK.

– Im więcej osób się zaszczepi, i im więcej przechoruje i się doszczepi, no to, ta liczba osób, gdzie się może szerzyć wirus zmniejszy się. Każda doszczepiona osoba, w tym dzieci zmniejsza ryzyko – mówi prof. Krzysztof Simon, Klinika Chorób Zakaźnych i Hepatologii UM we Wrocławiu.

Dolny Śląsk przygotowuje się do czwartej fali. W rezerwie jest szpital tymczasowy przy ulicy Rakietowej.

– Szpital tymczasowy, patrząc na te scenariusze, które się mogą zdarzyć, nie powinien być otwierany wcześniej niż 15 września. Mam nadzieję, że później, a jeszcze sympatyczniej by było, gdyby tego szpitala nie trzeba było otwierać, ponieważ mam świadomość, że jest to pewien element dezorganizacji, zakłócenia normalnego funkcjonowania szpitala na Borowskiej, ważnego dla nas – dodaje Jarosław Obremski, wojewoda dolnośląski.

Zobacz również

Saszetka z nasionami roślin pszczelego pożytku, a więc pożytecznych dla owadów zapylających wystarczy na zasianie nawet 4 metrów kwadratowych. Owady są nam niezbędne do życia i dlatego warto im pomóc, siejąc rośliny, z których będą mogły czerpać nektar i pyłki.

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy