– My jako powiat wrocławski staramy się pomagać uchodźcom z Ukrainy jak tylko potrafimy, dlatego postanowiliśmy zorganizować ten piknik. Tak zwany wkład do garnka, a więc do tego, co panie na dziś przygotowały, własnym kosztem jako zarząd staraliśmy się zakupić. Cały dochód z dzisiejszego pikniku będzie przeznaczony dla pań z Ukrainy. Teraz jest wiosenno-letni okres, a w związku z tym jest potrzeba zakupu letnich butów i ubrań. W momencie, kiedy oni dotarli do nas, był początek marca, więc ta pogoda była zupełnie inna. Ci uchodźcy przyjechali do nas w kurtkach i butach zimowych, jeśli w ogóle takie posiadali – mówi Roman Potocki, starosta powiatu wrocławskiego.
– Świetny pomysł, jesteśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni. Fajnie, że ta część ukraińska może się zintegrować nawet z dziećmi polskim. Nie muszą znać języka, widzę, że się doskonale bawią. Dzieciakom nie trzeba nic więcej, wystarczy trochę miejsca do zabawy. Pomysł rewelacyjny, bardzo fajnie. To na pewno też takie oderwanie dla tych osób, które musiały uciekać przed wojną. Myślę, że dla nich to jest fajne i dla tych, którzy tutaj mieszkają, którzy mogli tutaj przyjechać – podkreśla mieszkanka powiatu wrocławskiego.
– Ta impreza ma integrować i jak widać, ona spełniła oczekiwania. Ludziom przyjeżdżającym z zewnątrz w takiej sytuacji, w której się znaleźli, w sytuacji wojny, jest bardzo ciężko żyć. My chcieliśmy i chcemy pokazać, że jesteśmy im przyjaźni, że chcemy im pomagać, współczujemy im tego, co się stało i chcielibyśmy razem z nimi rozwiązywać problemy. Temu na służyć ta integracja – podkreśla Wiesław Zając, członek zarządu powiatu wrocławskiego.
– Rolą nas – mieszkańców, władz samorządowych jednych i drugich – jest to, żeby Ci ludzie czuli się jak u siebie w domu. Imprezy tego typu, gdzie przy okazji dziewczyny mogą zarobić parę złotych, podzielić się przy okazji swoimi talentami kulinarnymi, sprawią, że one się będą tutaj też lepiej czuły. My jako mieszkańcy też o to dbamy. Staramy się im znaleźć pracę, pomagamy jak możemy – dodaje Piotr Grudziński, członek wolontariatu z Sobótki.
– Myślę, że jeśli ten piknik wyjdzie, będziemy organizować kolejne takie. To jest też fajna integracja, zabawa, możliwość spotkania. Oprócz kuchni, mamy dmuchańce, watę. Każdy znajdzie tu coś dla siebie – podsumowuje Roman Potocki, starosta powiatu wrocławskiego.
