– My też widzimy, że pomimo różnych działających programów pomocowych, wciąż są rodziny, które może nie tyle, że nie mają – co nie potrafią gospodarować środkami, które otrzymują. Tego nie jesteśmy czasem w stanie do końca zweryfikować. Urzędy miejskie i ośrodki pomocy społecznej mają tylko twarde dane, liczbowe. Nie do końca są w stanie zareagować na różne inne potrzeby, które my możemy poznać. Jeśli wiemy o takim sytuacjach to właśnie reagujemy – mówi Paweł Trawka, rzecznik prasowy Caritas Wrocław.
Wrocławska Caritas na co dzień pomaga rodzinom, które naprawdę tego potrzebują – tym razem rozdaje komputery. Caritas Polska przekaże w tym roku około 1000 laptopów, które mają pomóc dzieciom w nauce.
– Do nas na razie trafiły pierwsze trzy. Liczymy, że będzie ich troszeczkę więcej. Przekazujemy je do tych rodzin, które bardzo dobrze znamy, z którymi przez cały rok dobrze współpracujemy, a którym te komputery są bardzo potrzebne. Musimy sobie zdać sprawę, że w XXI wieku we Wrocławiu komputer to już nie jest dobro luksusowe. To już jest dobro podstawowe jeśli chodzi o dzieci i edukację – dodaje Paweł Trawka.
Caritas nie jest jedyną organizacją, która niesie pomoc potrzebującym. Jest nią również jedna z parafii Kościoła Bożego w Polsce – Dom Chleba.
– Jestem człowiekiem, który wywodzi się z patologii, z takiego marginesu społecznego lat 70. I kiedyś pamiętam dostałem takie przekonanie, takie pytanie gdzieś tam w duchu – czym dla mnie jest dom, jak ja sobie wyobrażam dom… To było ciężkie, ponieważ mój dom był domem alkoholu, przemocy i różnego typu takich rzeczy. Pamiętam, że pierwsza rzecz jaka przyszła mi do głowy to było to, że dom kojarzy się z bezpieczeństwem, miłością, wzajemną pomocą – dlatego dom. A chleb – słowo Boże mówi, że naszym chlebem jest Biblia dlatego chleb. Dlatego właśnie Dom Chleba – wyjaśnia Jacek Jakielaszek, pastor Kościoła Bożego.
W planach Domu Chleba jest utworzenie świetlicy dla dzieci, w której otrzymają one potrzebną pomoc – wyżywienia, a także korepetycje. Organizowana jest zbiórka potrzebnych przedmiotów do stworzenia tego miejsca.
– Odzew był niesamowity. Odezwała się pani z piekarni, pani z cateringu, która jest gotowa gotować zupy, robić kanapki dla dzieciaków. Odezwało się do mnie pewne małżeństwo, które ma sklep papierniczy i już przygotowuje paczkę, odezwało się mnóstwo, mnóstwo innych osób, które przyniosą przybory piśmiennicze – kredki, flamastry – dodaje Jacek Jakielaszek.
Dom Chleba pomaga również na szerszą skalę potrzebującym rodzinom – czego najbardziej im potrzeba?
– Przyjmiemy wszystko. My jako my – nie mamy jako takich potrzeb. Ale wiemy, że są ludzie, którzy potrzebują AGD, garnków, talerzy, odzieży… Jeśli ktoś ma coś, a to coś działa i może posłużyć komuś jeszcze i ma to wyrzucić na śmieci – to niech się ze mną skontaktuje, czy przez stronę, czy przez telefon – może zadzwonić, a ja to odbiorę, nie ma problemu – dodaje Jacek Jakielaszek.
Jak sami Państwo widzicie, potrzebujących nie brakuje. Jeśli tylko macie takie chęci i możliwości – zachęcamy do wzięcia udziału w którejś ze zbiórek.