– Tegoroczne Święta Bożego Narodzenia były dość spokojne, wrocławscy policjanci dołożyli wszelkich starań, aby zapewnić bezpieczeństwo wszystkich mieszkańców Wrocławia i powiatu wrocławskiego. Doszło do 5 wypadków, można powiedzieć, że to jest dobry wynik, nie jest to duża liczba. Biorąc pod uwagę, że osoby, które były poszkodowane w tych wypadkach nie odniosły obrażeń, które powodowałyby bezpośrednie stany zagrożenia życia – relacjonuje sierż. Aleksandra Rodecka, Komenda Miejska Policji we Wrocławiu.
Łącznie w okresie świątecznym policjanci z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu interweniowali ponad 800 razy. Zatrzymano ponad 27 osób, które zostały przyłapane na tak zwanym „gorącym uczynku”, a także 12 osób, które były osobami poszukiwanymi. Jak zaznacza sierż. Aleksandra Rodecka, niestety mimo licznych apeli, w czasie świątecznego weekendu doszło do zatrzymania 12 nieodpowiedzialnych kierowców, którzy wsiedli za kierownicę, będąc pod wpływem alkoholu.
– Przypomnijmy, że kierowanie pojazdem, będąc w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem, za które można trafić do więzienia nawet na okres do 2 lat. Być może, gdyby policjanci nie zatrzymali tych 12 kierowców to nie wiadomo tak naprawdę, co by się wydarzyło. Nietrzeźwi kierowcy zawsze są zagrożeniem na naszych drogach i nie wiadomo co się wydarzy, do jakiego zdarzenia dojdzie, a ewentualne skutki niekiedy po prostu bywają śmiertelne, tragiczne – zaznacza sierż. Aleksandra Rodecka.
Strażnicy miejscy zaznaczają, że na szczęście tegoroczne święta przebiegły spokojnie.
– Nie mieliśmy poważniejszych zdarzeń, była jedna osoba nietrzeźwa. Oczywiście też odwiedzaliśmy te miejsca, gdzie mogliśmy się spodziewać, że ktoś potrzebuje naszej pomocy, mam tutaj na myśli osoby dotknięte kryzysem bezdomności. Takich miejsc mamy we Wrocławiu kilkadziesiąt, o których wiemy, że tam przebywają osoby bezdomne i takie miejsca musimy odwiedzać. Jeżeli temperatura spada poniżej 0, potencjalnie te osoby mogą narazić się na utratę zdrowia, a w niektórych wypadkach nawet życia – mówi Waldemar Forysiak, Straż Miejska we Wrocławiu.
Jak mówi Waldemar Forysiak rzecznik Straży Miejskiej we Wrocławiu, w okresie zimowym strażnicy miejscy odwiedzają takie miejsca regularnie, biorąc ze sobą tak zwane pakiety żywnościowe.
– Ostatnio dostaliśmy zgłoszenie z ul. Smardzowskiej, że w polu koczuje 70-letni mężczyzna. Jest to świeże zgłoszenie, z dzisiaj. Oczywiście od razu udamy się tam na miejsce i zaproponujemy pomoc, czyli przewiezienie do ogrzewalni, może do schroniska. Pomoc oferują także pracownicy MOPS-u, to już jest taka pomoc systemowa – dodaje Waldemar Forysiak.
Na dworze robi się coraz zimniej, a czasami wystarczy jeden telefon, aby uratować komuś życie. W takich sytuacjach możemy zadzwonić do straży miejskiej na numer 986 lub też na policję wybierając numer 997. W przypadku gdy osoba nie wykazuje oznak życia warto zadzwonić na numer alarmowy 112.