Jeszcze tylko ostatnie poprawki, rzut okiem na całość i nareszcie można otwierć.
— Cieszę się, bo dzięki temu będziemy mogli bardzo skutecznie pomagać osobom, które szukają odpowiedzi na pytanie, co jest naszym bliskim – mówi Adam Komar, prezes Fundacji „Potrafię pomóc”.
Cała inwestycja powstała w rekordowym tempie. W dwanaście miesięcy gruntownie wyremontowano całą kondygnację – ponad 7 tys. metrów kw. – i stworzono przestrzeń na gabinety lekarskie, pokoje przeznaczone na terapie, sale rehabiitacyjne. To jedyne takie miejsce w Polsce.
— W Polsce mieszka 2,5-3 mln. osób z chorobami rzadkimi. To głównie dzieci. Rodzice przeżywają prawdziwą odyseje, krążąc po całej Polsce od specjalisty do specjalisty. Potrzebne jest holistyczne podejście – mówi prof. Robert Śmigiel, genetyk, koordynator ds. medycznych.
W Centrum przy ul. Horbaczewskiego, w jednym miejscu, będą specjaliści od diagnozowania trudnych, rzadkich chorób, lekarze i terapeuci.
— Proponujemy szereg różnych terapii – fizjoterapię i osteopatię , terapię ręki, nogi, wiele różnych – mówi dr Dominika Zawadzka, koordynator ds. terapeutycznych.
Tu powstał też jedyny w regionie gabinet ginekologiczny dla niepełnosprawnych pacjentek i gabinet dostępności. Cała inwestycja kosztowała prawie milion złotych – remont i kosztowne wyposażenie. Pieniądze pochodzą od darczyńców i sponsorów.
— Trzeba podkreślić, że to inicjatywa oddolna, sami ludzie to stworzyli, pracownicy Fundacji – mówi prof. Robert Śmigiel, genetyk, koordynator ds. medycznych.
Centrum zacznie działać od stycznia, ale już wielu lekarzy ma zapełniony kalendarz. I niestety – wizyty są płatne, ale wszyscy liczą, że z czasem kontrakt z NFZ będzie możliwy.
— Ja mam nadzieję, że będziemy mogli korzystać ze wsparcia systemowego – mówi prof. Robert Śmigiel, genetyk, koordynator ds. medycznych.
Od początku centrum miało ogromne wsparcie Bartka Skrzyńskiego, dlatego dziś jego imieniem nazwano to niezwykłe miejsce.