– Od kilku tygodni u nas w zoo zamieszkuje nowy mieszkaniec, jest nim manul Kubi. Jest to samiec, który przyjechał do nas z Zoo w Szwecji w celach matrymonialnych, żeby spotkać się z naszą samicą Zariną, z którą obecnie jest już na wybiegu i razem tworzą póki co zgodną parę. Więc liczymy, że może w przyszłym roku pojawią się jakieś małe kociaki – opowiada Robert Strasenburg, opiekun drapieżników w Zoo Wrocław.
Manul to gatunek kota przystosowanego do życia wśród kamieni. Ma szaro-brązowe ubarwienie, jest dość niski i bardzo puszysty. Zamieszkuje stepy centralnej Azji.
– Manul jest średniej wielkości drapieżnikiem. Poluje na takie zwierzaki jak małe gryzonie, małe ptaki. Troszeczkę jego dieta przypomina dietę innych drapieżników, takich jak żbiki. Niektórzy porównują go do kota persa, ale zdecydowanie nie jest to kanapowiec, jest to dzikie zwierzę. Jest dość skrytym i nieśmiałym zwierzakiem. Więc często goście przychodząc do nas do zoo i go nie widzą, ale naprawdę one tu są. Także troszeczkę cierpliwości i można zobaczyć jak nam wychyli łebek lub ogon – mówi Robert Strasenburg.
Kubi ma rok i 4 miesiące. Jest znacznie młodszy od swojej koleżanki Zariny, która obecnie ma 5 lat i przyjechała do wrocławskiego zoo 4 lata temu z Krakowa.
– Bardzo szybko się zaklimatyzował, co nas bardzo cieszy. Jest bardzo odważny jak na manula, bo manule z natury dość skryte i nieśmiałe, ale Kubi od razu pojawił się na wybiegu i chętnie go eksploruje. Nie boi się znacznie starszej od siebie partnerki Zariny, która ma już 5 lat. Więc cieszymy się, że zaklimatyzował, z nami też złapał jakiś kontakt, także liczymy na super współpracę – zaznacza Robert Strasenburg, opiekun drapieżników w Zoo Wrocław.
Zoo Wrocław bierze udział w europejskim programie ochrony manuli i prowadzi hodowle zachowawczą tego gatunku.
– To co raz szybciej znikający z natury gatunek kota. Niestety też bardzo trudny w hodowli. On jest bardzo wrażliwy na zmiany temperatur i wszelkiego rodzaju choroby. Nasza fundacja DODO, która powstała przy Zoo, aby chronić zwierzęta w środowisku naturalnym, prowadzi projekt ochrony manuli w 12 krajach azjatyckich. Namawiam i zachęcam do wspierania taj fundacji, bo poza manulami realizujemy prawie 40 projektów na 5 kontynentach. Staramy się pomóc wielu zagrożonym gatunkom – mówi Joanna Kij, Zoo Wrocław.
Wspierać fundacje Zoo Wrocław – DODO można na kilka sposobów.
– Z początkiem roku oczywiście zachęcamy do przekazywania 1% na fundacje DODO. Natomiast w skali roku można przekazywać darowizny, można też przychodzić na nasze spotkania „Zoo i DODO na ratunek” lub odwiedzając Zoo wybrać bilet z dopłatą 1 zł. Te pieniądze są przekazywane bezpośrednio na ochronę zwierząt w środowisku naturalnym – zachęca Joanna Kij.