– To łącznie kwota 7 mln zł – to rekordowa suma przekazana ze strony WFOŚiGW, a jest to związane z wydarzeniami, które miały miejsce w tym roku, a więc ataku Rosji na Ukrainę i bardzo dużym odzewem ze strony braci strażackiej i przekazania swojego sprzętu odpowiednikom na Ukrainie – mówi Łukasz Kasztelowicz, prezes zarządu WFOŚiGW we Wrocławiu.
– Po 24 lutego nasze służby bardzo zaangażowały się w pomoc, zarówno osobowo, jak i sprzętowo. Tam przekazano tego sprzętu bardzo dużo, taka była potrzeba. Tam ginęli i giną ludzie. Ale te nasze zasoby musimy uzupełniać, bo żyjemy w kraju, w którym różne rzeczy się zdarzają i nasza straż pożarna miejska musi być gotowa. I te dzisiejsze czeki – na 7 mln. zł – 548 jednostek Straży Pożarnej – zostanie doposażonych. To imponująca liczba i wzmaga poczucie naszego bezpieczeństwa – mówi Bogusław Szpytma, wicewojewoda dolnośląski.
– WFOŚIGW postanowił przekazać większą kwotę niż planował, a także dofinansować 100 proc. kosztów kwalifikowanych – mówi Łukasz Kasztelowicz, prezes zarządu WFOŚiGW we Wrocławiu.
– Pieniądze zostaną przeznaczone zgodnie z tym co składaliśmy we wniosku – na umundurowanie techniczne i zakup piły specjalistycznej ratowniczej. Nasza jednostka ma 50-60 akcji w roku – mówi Łukasz Ordoń, OSP w Sulimowie.
– Program celowany i pieniądze trafiają do tych jednostek, które tych funduszy potrzebują i będą wykorzystane na sprzęt, który faktycznie potrzebny jest do działań – mówi st. bryg. Bogusław Brud, zastępca komendanta wojewódzkiego PSP.
– Jesteśmy szczęśliwi, że finansujemy tego typu zadania. Naszym celem jest dbanie o ochronę środowiska i dobrze wiemy, że ok. 60 proc. wyjazdów strażaków związanych jest z ochroną środowiska, ale jeśli łączymy ochronę środowiska z innym dobrem, jakim jest ochrona życia ludzkiego to te nasze pieniądze są jeszcze więcej warte i to jest najlepiej wydana złotówka przez WFOŚiGW o jakiej możemy sobie pomyśleć – mówi Łukasz Kasztelowicz, prezes zarządu WFOŚiGW we Wrocławiu.