Dzięki wystawie można dowiedzieć się między innymi jak zaoszczędzić wodę podczas sprzątania oraz ile litrów potrzeba, aby wyprodukować na przykład hamburgera. „Przeciek” uświadamia jak dużym problemem jest to, że zasobów wody jest coraz mniej.
– Edukować, a po drugie bawić. Jedno i drugie, bo to jest zawsze najlepsze połączenie. Chodzi o to, żeby każdy z gości znalazł tutaj coś dla siebie i coś z tego wyniósł. Tutaj, może na miejscu, może w domu, kiedy się nad tym zastanowi albo kiedy spotka go taka sytuacja, że wybierał coś w sklepie, to są te drobne, ale ważne wybory, może wtedy przypomni sobie coś, czego nauczył się tutaj – mówi Wojciech Dreiseitel, koordynator zespołu Hydropolis.
– Tę wodę, którą my dzisiaj pijemy, piły dinozaury, dlatego w Hydropolis opowiadamy nie tylko o tym, jak ona jest ważna i co daje naszej planecie, ale także podejmujemy tematy trudne. Pokazujemy, że woda nie jest dana raz na zawsze – zaznacza Marcin Garcarz, wiceprezes MPWiK S.A. we Wrocławiu.
Każdy z nas dziennie może zaoszczędzić od 100 do 200 litrów wody. Wystawa w Hydropolis pokazuje, w jaki sposób, często nieświadomie, ją marnujemy. Nie daje gotowych rozwiązań, ale zmusza do refleksji.
– Liczymy na to, że każda osoba, która tutaj przyjdzie odnajdzie coś dla siebie. Liczymy też na to, że refleksja, którą niesie za sobą ta wystawa, spowoduje, że będziemy inaczej patrzyli na problem braku wody i zaczniemy ją oszczędzać, bo to jest ważne dla nas wszystkich – dodaje Marcin Garcarz, wiceprezes MPWiK S.A. we Wrocławiu.
– Warto zdać sobie sprawę ze skali problemu i temu też służy nasza wystawa. Czytaliśmy najnowsze rankingi i na podobny miejscu co nasz kraj jeśli chodzi o ilość wody na jednego mieszkańca jest Egipt, czyli państwo typowo pustynne. Chyba nie kojarzy nam się z dostępem do wody, a tymczasem okazuje się, że w naszym kraju jest podobnie, czyli niezbyt ciekawie – wyjaśnia Wojciech Dreiseitel, koordynator zespołu Hydropolis.
Zaoszczędzić wodę można nie tylko wybierając prysznic zamiast kąpieli, ale także ograniczając kupowanie ubrań. Wystawa ma intrygować oglądających i sprawić, że zaczną się zastanawiać nad tym, jak mogą oszczędzać wodę.
– Niektórzy bardziej pesymistyczni sądzą, że pytaniem nie jest, czy skończy nam się woda, tylko kiedy się skończy, dlatego wszyscy powinniśmy zacząć ją oszczędzać, bo ten problem jest globalny, bardzo duży, ale te drobne wybory każdego z nas w codziennych sprawach przekładają się na wspólny, dobry efekt – zaznacza Wojciech Dreiseitel, koordynator zespołu Hydropolis.
Hydropolis otworzyło się na odwiedzających 6 czerwca. W związku z reżimem sanitarnym wywołanym pandemią koronawirusa, na obiekcie w jednym czasie może przebywać 100 osób. Goście powinni mieć maseczki, a przy zakupie biletu dostają jednorazowe rękawiczki.
– Pomimo tego że jeszcze cały czas żyjemy z COVID-19 i mamy pewne obawy, mimo tego że byliśmy tuż po otwarciu, odnotowaliśmy bardzo wysoką frekwencję, bo ponad 90%. Jesteśmy bardzo zadowoleni, dziękujemy za zaufanie, które nam wrocławianie okazali i zapraszamy, bo warto odwiedzić Hydropolis – mówi Marcin Garcarz, wiceprezes MPWiK S.A. we Wrocławiu.
Nowa wystawa „Przeciek” porusza trudne kwestie i problemy związane z brakiem wody. Będzie ją można oglądać do końca października bieżącego roku.